tag:blogger.com,1999:blog-79781812381059211232024-02-19T04:55:07.637+01:00Ucieczka z samotności... Może znajdziesz tu cząstkę swojej samotności? a może jej barwę?
W życiu są samotności rożne - te proste i te skomplikowane...
Spotkasz tu wszystko co mnie otacza - barwy życia w obcym kraju, male i duże radości..będą i smutki, bo bez nich trudno rozpoznać radość! Tyle poznanych osób i tyle historii z tym związanych....Zapraszam ! Milena 775http://www.blogger.com/profile/16580571589854107032noreply@blogger.comBlogger481125tag:blogger.com,1999:blog-7978181238105921123.post-68187831095764258852018-05-07T18:53:00.000+02:002018-05-08T18:55:05.358+02:00Truskawkowy zawrót głowy..<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<div style="background-color: white; color: #1d2129; margin-bottom: 6px;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b><i>Maj zawsze kojarzy mi się z truskawkami.<br />Pierwsze, które pojawiają się w końcówce kwietnia, są pięknie pachnące i <span class="_ezo" id="u_1h_9" style="color: #709ee1; cursor: pointer;">wspaniale</span> wyglądające, ale niestety bez smaku. Te następne już w maju są duzo lepsze. Może nie są tak jedna w jedną, tej samej wielkości, ale zaczynają smakować, jak powinny. Tamtego lata, słońce było już mocno aktywne od marca, wiec majowe truskawki od początku pachniały i smakowały wyśmienicie.<br />Pojechaliśmy do znajomych za miasto, bo zaprosili nas właśnie na t<span class="text_exposed_show" style="display: inline;">ruskawkowe szaleństwo — mieli dość duże poletko tych czerwonych smakowitości. Takie prosto z pola własnoręcznie zebrane smakowały jak największy przysmak! Trzy dni owocowego obżarstwa!<br />Przyjechaliśmy późnym wieczorem. Rano poszliśmy na pole, później były szykowane konfitury z truskawek, oczywiście ciasto, a na obiad chłodnik truskawkowy. Nie! nie jedliśmy tylko to - panowie woleli coś bardziej konkretnego, zostawiając czerwone owoce na deser. Ja z Noemi zajadałyśmy się wszystkim, co było z truskawkami. Drugiego dnia, po południu Noemi musiała pojechać do szpitala wezwana na jakąś pilna konsultacje (jest pediatrą). Jej mąż rozmawiał przez Skype z córką (zadzwoniła z Kanady), a my całkiem rozleniwieni piękną pogodą — na tarasie, pod wielkim parasolem, na podwójnej leżance tarasowej. Leżałam na plecach z zamkniętymi oczami, delektując się odgłosami natury. Ty obok na brzuchu, przeglądałeś gazetę. Zarejestrowałam ruch obok, ale nie chciało mi się otworzyć oczu. Poczułam, że coś delikatne i chłodne dotyka moich warg. Wyraźny zapach truskawkowy. Postanowiłam się podroczyć. Zacisnęłam wargi. Nie spodziewając się tego — docisnąłeś owoc mocniej do moich warg i oczywiście truskawka rozpłaszczyła się na mojej buzi! Sok pociekł mi po twarzy i po brodzi, co najwidoczniej bardzo Ci się spodobało, bo zanim zlizałam resztę owocu, już następny miałam rozpłaszczony na wargach. Śmiałeś się, a ja nadal z zamkniętymi oczami pozwalałam na dłuższą chwile zabawy. Pochyliłeś się nade mną i scałowywałeś resztki owocu i sok z mojej twarzy, brody i szyi! teraz chichotałam i ja.. Twoje pocałunki pachniały słodko i smakowały truskawkowo. Długo trwały.. na przemian z kolejnymi słodkimi, pachnącymi słońcem owocami. Gdy wróciła Noemi, ze zdziwieniem stwierdziła, że taka piękna pogoda, a wszyscy pozamykani w pokojach — jej mąż nadal rozmawiał przez Skype.. a my? My musieliśmy schronić się na pewien czas w pokoju, by dokończyć nasze niespodziewane, tak ciekawie rozpoczęte truskawkowe tête-à-tête*<br />To był wyjątkowo udany weekend — miał smak miłości i truskawek.<br />Zabraliśmy do domu kosz owoców i kilkanaście słoiczków konfitur, które przez długi czas pachniały wspomnieniami weekendu.<br />Maj zawsze kojarzy mi się z truskawkami..</span></i></b></span></div>
<div class="text_exposed_show" style="background-color: white; color: #1d2129; display: inline;">
<div style="margin-bottom: 6px;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b><i>* sam na sam</i></b></span></div>
<div style="margin-bottom: 6px;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b><i><br /></i></b></span></div>
<div style="margin-bottom: 6px;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b><i>Milena 775</i></b></span></div>
<div style="margin-bottom: 6px;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b><i><br /></i></b></span></div>
<div style="margin-bottom: 6px;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b><i><br /></i></b></span></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgxhCbYKu3KJfrW2SXhBAXMhqWqhyvA1ZTBaRGiza5EI_NPZiyGWSz7dxV9YvzZXAyP0rsSl9w_AIKYKTFtC8U7dap_gHKauyJ5ge-pMYEr3erzdOoG8szNc-C3BPgujJJiNCwG0DAA31k/s1600/31958798_10212456644476058_3219506913850949632_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="891" data-original-width="791" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgxhCbYKu3KJfrW2SXhBAXMhqWqhyvA1ZTBaRGiza5EI_NPZiyGWSz7dxV9YvzZXAyP0rsSl9w_AIKYKTFtC8U7dap_gHKauyJ5ge-pMYEr3erzdOoG8szNc-C3BPgujJJiNCwG0DAA31k/s640/31958798_10212456644476058_3219506913850949632_n.jpg" width="568" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">foto - net</td></tr>
</tbody></table>
<div style="margin-bottom: 6px;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b><i><br /></i></b></span></div>
</div>
Milena 775http://www.blogger.com/profile/16580571589854107032noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7978181238105921123.post-47948137905998191232018-05-05T19:00:00.000+02:002018-05-08T19:01:14.484+02:00Cierpliwość..<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<div style="background-color: white; margin-bottom: 6px;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><b><span style="color: #1d2129;">Uśmiecham się </span><br /><span style="color: #1d2129;">do ciebie - widzisz </span><br /><span style="color: #1d2129;">wokół wirują </span><br /><span style="color: #1d2129;">romantyczne słowa</span><br /><span style="color: #1d2129;">spływając na moja dłoń</span><span class="text_exposed_show" style="display: inline;"><br /><span style="color: #1d2129;">zieloną kroplą nadziei</span><br /><span style="color: #1d2129;">na </span><span class="_ezo" id="u_1h_8" style="cursor: pointer;">wspaniale</span><span style="color: #1d2129;"> jutro..</span></span></b></span></div>
<div class="text_exposed_show" style="background-color: white; color: #1d2129; display: inline;">
<div style="font-family: inherit; font-size: 14px; margin-bottom: 6px;">
GRH</div>
<div style="font-family: inherit; font-size: 14px; margin-bottom: 6px;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: 6px; margin-top: 6px;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b><i>Co to za pogoda za oknem? Przed chwilą słońce i to takie z ostrymi promykami, a teraz już ciemne chmury zasłoniły cały widok z okna i leje — nie pada tylko leje!...Mało tego — zaczęło solidnie wiać! Gałęzie drzew tańczą szaleńczy taniec w deszczu..</i></b></span></div>
<div style="margin-bottom: 6px; margin-top: 6px;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b><i>Zastanawiam się, jak opisać co jest w mojej wirtualnej kieszeni.<br />Może zacznę od — cierpliwości?<br />Od dawna tam jest. Kiedy wsuwam dłoń w wirtualną kieszeń, to czuje, jak ona natychmiast łapie moje palce. Jest odczuciem ciepłym i delikatnym i miłym.<br />Wie doskonale, że ja obchodzę się z nią tak jak ona ze mną (czyli dobrze) - nie zawodzimy siebie nawzajem. Ona jest mi bardzo potrzebna i dobrze o tym wie, wiec nasze relacje są prawdziwe.<br />Ja potrzebuje tej cierpliwości — są sprawy daleko ode mnie, różne priorytety nie pozwalają na natychmiastowe spełnienie wielu zamierzeń, są jeszcze inne zobowiązania. Ona wie doskonale, że musi mnie wspierać, bo czym będzie beze mnie?..Niczym.<br />Wiec spokojnie czeka ze mną na telefon, gdy milkniesz na kilka dni i tłumaczy mi, że muszę być cierpliwa, bo czasem to, co się dzieje, musi się dziać w sposób, który może mi niezbyt odpowiada (a wyobraźnia podsuwa obrazy dalekie od przyjemnych).<br />Kiedy milkniesz, to ona jest ze mną. Delikatna i ciepła, tonuje wiele spraw. Barwi je w kolorach nadziei, bo to piękny kolor — zielony.<br />Jak wygląda?<br />Nie wiem. Ukryta stale w mojej wirtualnej kieszeni, ale wiem, że jest zawsze blisko mnie — wystarczy wsunąć dłoń do kieszeni, by poczuć jej dotyk!<br />To ona powoduje, że jestem spokojna, czekając na różne sprawy. Nawet gdy bardzo tęsknię — to ona tłumaczy mi, że nerwy to zły doradca, że czasem warto poczekać, na spełnienie czegoś, co jest ważne. Wiem, że ma racje. To cierpliwość powoduje, że potrafię się dostosować do różnych sytuacji. Wiem, że nie można ciągle biec, czasem trzeba po prostu odpocząć..</i></b></span></div>
<div style="margin-bottom: 6px; margin-top: 6px;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b><i>Gdybym tylko znalazła sposób, jak mogę podzielić się z tobą moją cierpliwością, zrobiłabym to od razu, żeby wszystkie plany spokojnie dało się realizować bez zbytniej nerwowości!<br />Może pewnego dnia uda mi się dojść do tego punktu jak mogę się podzielić i wówczas przekonasz się jakie to proste, gdy w swojej kieszeni ma się cierpliwość!</i></b></span></div>
<div style="margin-bottom: 6px; margin-top: 6px;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b><i>Zwariowana pogoda zatoczyła krąg i właśnie słońce ponownie dotyka moich dłoni na klawiaturze, jak - gdyby chciało mi powiedzieć, że byłam cierpliwa, wiec wróciło..Na chwile!<br />Widzę nad dachami, jak czarne chmury znowu ruszyły w gonitwę po niebie..</i></b></span></div>
<div style="margin-bottom: 6px; margin-top: 6px;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b><i><br /></i></b></span></div>
<div style="margin-bottom: 6px; margin-top: 6px;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b><i>Milena 775</i></b></span></div>
<div style="margin-bottom: 6px; margin-top: 6px;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b><i><br /></i></b></span></div>
<div style="margin-bottom: 6px; margin-top: 6px;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b><i><br /></i></b></span></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhr9lretUN7fE3gMQCfV9EAduZZT1EG2CoVpmA4i1eOhplXyPjOptGAnqcuoR2cOgalsX8wLc08o92ItoFipiNgmWFHBWDMm0WvTjGKLBOFsw47N-LuA3-zGkM8rueI8tt_movvL_ZXmbo/s1600/31957134_10212464126503104_8498596670726995968_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="811" data-original-width="653" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhr9lretUN7fE3gMQCfV9EAduZZT1EG2CoVpmA4i1eOhplXyPjOptGAnqcuoR2cOgalsX8wLc08o92ItoFipiNgmWFHBWDMm0WvTjGKLBOFsw47N-LuA3-zGkM8rueI8tt_movvL_ZXmbo/s640/31957134_10212464126503104_8498596670726995968_n.jpg" width="514" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">foto - Artist Jose Higuera's</td></tr>
</tbody></table>
<div style="margin-bottom: 6px; margin-top: 6px;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b><i><br /></i></b></span></div>
</div>
Milena 775http://www.blogger.com/profile/16580571589854107032noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7978181238105921123.post-5414726839075061482018-05-03T18:50:00.000+02:002018-05-08T18:51:12.321+02:00Niemały błąd..<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<div style="background-color: white; color: #1d2129; margin-bottom: 6px;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b><i>Przyjacielu</i></b></span></div>
<div style="background-color: white; color: #1d2129; margin-bottom: 6px; margin-top: 6px;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b><i>Twój głos brzmi cicho<br />tak spokojnie mówisz słowa<br />słucham uważnie<span class="text_exposed_show" style="display: inline;"><br />a w duszy chłód</span></i></b></span></div>
<div class="text_exposed_show" style="background-color: white; color: #1d2129; display: inline;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b><i><div style="margin-bottom: 6px;">
Mówisz - wszystko w porządku<br />uśmiech miedzy wersami<br />a każde ciche słowo<br />ciężkie jak głaz</div>
<div style="margin-bottom: 6px; margin-top: 6px;">
Podświadomość koduje<br />co serce nie zrozumie<br />może kiedyś odczujesz<br />swój niemały błąd..</div>
</i></b></span></div>
<br />
<br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b><i>Milena 775</i></b></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b><i><br /></i></b></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b><i><br /></i></b></span>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjBZCN5Rde9kd1TS6OU5f1T50GKmygAMIysgu-3O0wyzbyIomCeb5Xz-JMlB4Y-eojzF17UAWtPGpiVAFfTTn6Kzu-xo5GbiWNGVJSEfy_IWPrcPlqrC8AMPS1AQkF7K4pGJXh1BKYAZ14/s1600/31688838_10212427654911337_9022896621473497088_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="640" data-original-width="576" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjBZCN5Rde9kd1TS6OU5f1T50GKmygAMIysgu-3O0wyzbyIomCeb5Xz-JMlB4Y-eojzF17UAWtPGpiVAFfTTn6Kzu-xo5GbiWNGVJSEfy_IWPrcPlqrC8AMPS1AQkF7K4pGJXh1BKYAZ14/s640/31688838_10212427654911337_9022896621473497088_n.jpg" width="576" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">foto - Doctor Bosconovitch</td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b><i><br /></i></b></span>Milena 775http://www.blogger.com/profile/16580571589854107032noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7978181238105921123.post-16944074590778943752018-05-02T18:32:00.000+02:002018-05-08T18:47:22.802+02:00Milosc.. ta prawdziwa.. <br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<div style="background-color: white; color: #1d2129; margin-bottom: 6px;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b><i>Szukając<br />prawdziwej miłości<br />w bezmiarze świata<br />w chwilach zamyśleń<br />wierszami witałam <span class="text_exposed_show" style="display: inline;"><br />kazde tchnienie myśli<br />w słowach prostych ukryte<br />poszukiwałam dobra<br />w najmniejszym<br />geście zwykłego życia<br />Z uśmiechem zamieniałam<br />smutek w radość<br />I żadna wątpliwość<br />nie zawróciła mnie z drogi<br />z podniesiona głową<br />pokonywałam trudności<br />idąc przez ludzki ocean<br />dobra zła i bezmyślności<br />na zawsze pozostałam<br />istotą wrażliwą<br />na krzywdę i łzy..</span></i></b></span></div>
<div class="text_exposed_show" style="background-color: white; color: #1d2129; display: inline;">
<div style="margin-bottom: 6px;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b><i>A miłość - ta prawdziwa -<br />zjawiła się sama..</i></b></span></div>
<div style="margin-bottom: 6px;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b><i><br /></i></b></span></div>
<div style="margin-bottom: 6px;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b><i>Milena 775</i></b></span></div>
<div style="margin-bottom: 6px;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b><i><br /></i></b></span></div>
<div style="margin-bottom: 6px;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b><i><br /></i></b></span></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3bmXkbUOZhmr_dcCliPk_XR0eMfb9We7Gbj7TP7hIE_3DhnxRYCEVv2keQafzdyL4FoIs3ZiVQbP9Yxmt8IfxMAuSLXMUvsgbKpeVyIhEd1zg6Ih8swQZJxc0-luvIow9XtFSTuCR9Eg/s1600/31682486_10212414876511885_7352854273486595951_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="640" data-original-width="480" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3bmXkbUOZhmr_dcCliPk_XR0eMfb9We7Gbj7TP7hIE_3DhnxRYCEVv2keQafzdyL4FoIs3ZiVQbP9Yxmt8IfxMAuSLXMUvsgbKpeVyIhEd1zg6Ih8swQZJxc0-luvIow9XtFSTuCR9Eg/s640/31682486_10212414876511885_7352854273486595951_n.jpg" width="480" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">foto - net</td></tr>
</tbody></table>
<div style="margin-bottom: 6px;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b><i><br /></i></b></span></div>
</div>
Milena 775http://www.blogger.com/profile/16580571589854107032noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7978181238105921123.post-70254834353031188362018-05-01T18:27:00.000+02:002018-05-08T18:29:06.465+02:00Niepewność..<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<div style="background-color: white; color: #1d2129; margin-bottom: 6px;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b><i>Kolejny dzień za nami, wiosenne słonce właśnie poszło na zachodni brzeg, by skąpać obolałe stopy w chłodnej toni wieczornego oceanu.<br />Cisza, wieczór i wszystko zamiera w oczekiwaniu nocy, nawet wiatr się uspokoił i przestał trącać gałązki drzew..</i></b></span></div>
<div style="background-color: white; color: #1d2129; margin-bottom: 6px; margin-top: 6px;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b><i>Biała pustka ekranu przede mną. Powinnam zapełnić ja czarnymi literkami mojej wyobraźni, ale moja wyobraźnia - tez milczy. Dlaczego? Zwykle zmęczenie?<br />Może to tęsknota?. Może to niepewność. Może brak ciepła uczuć.<br />Chwile zastanawiam się, nad tym, co podgryza moja dusze. Myślę, że to niepewność..<br />Czym mam zapełnić tą białą powierzchnie?..<br />Smutki przegoniłam, na tęsknotę nie mam lekarstwa - pojawia się i jest!<br />Trudno jej przetłumaczyć, że to, czego chcę i pragnę — musi jeszcze poczekać, bo nic nie pojawia się nagle...Codzienność czasem płata nam niemiłe figle..</i></b></span></div>
<div style="background-color: white; margin-bottom: 6px; margin-top: 6px;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><i><b style="color: #1d2129;">Nagle patrze na wiotką postać przede mną... znam ten grymas zamiast uśmiechu, jednym gestem pokazuje mi, że jest, że właśnie postanowiła mnie odwiedzić..</b><br /><b style="color: #1d2129;">Ona — niepewność!... Rozsiadła się wygodnie na krawędzi ekranu i założyła nogę na nogę - patrzy na mnie, przymrużając swoje brązowe ślepia! - macha noga i daje mi do zrozumienia, że jest "u siebie" i jest jej tu "wygodnie". Czy tak właśnie jest? Czy niepewność może się tu rozgościć? </b><br /><b style="color: #1d2129;">Nie zgadzam się na to!.. </b><br /><b style="color: #1d2129;">Mam dość problemów szarej codzienności, wiec żadna niepewność nie jest mi tu potrzebna!. Muszę przegonić ja z krawędzi ekranu, bo zasłania mi białą powierzchnie, a jej panoszenie się tu - zupełnie wytraca mnie z rytmu pisania!.. </b><br /><b style="color: #1d2129;">Usiłuję przesunąć ją dalej długopisem, ale odchyla się i wraca na swoje miejsce na krawędzi ekranu...</b><br /><b style="color: #1d2129;">Uśmiecha się złośliwie i pyta:</b><br /><b style="color: #1d2129;">- "a co z brakiem ciepła uczuć? i innymi </b><span style="color: #1d2129;"><b>zobowiązaniami</b></span><b style="color: #1d2129;">? " - wie dobrze, co mnie może dotknąć! </b><br /><b style="color: #1d2129;">Nie odpowiem jej !. Myślę, że znam odpowiedz, ale tej odpowiedzi nie mogę przekazać niepewności, bo zaraz zrobi z tego ogromny znak zapytania i dopiero będzie miała pole do popisu!</b><br /><b style="color: #1d2129;">Milczę więc, a niepewność uśmiecha się malinowymi ustami i mówi: </b><br /><b style="color: #1d2129;">- "a nie mówiłam??"...</b><br /><b style="color: #1d2129;">Mowie do niej -</b><br /><b style="color: #1d2129;">- "idź! Poradzę sobie doskonale, jeśli nie będzie tu ciebie!"...</b><br /><b style="color: #1d2129;">Zsuwa się wolno z krawędzi ekranu. Niezadowolona!. Naburmuszona..</b><br /><b style="color: #1d2129;">-"przyślę tu moją kuzynkę - obojętność!...wiem, że jej nie cierpisz" - prycha w moją stronę!..</b><br /><b style="color: #1d2129;">Odgryzła się niezłe!</b></i></span></div>
<div style="background-color: white; color: #1d2129; margin-bottom: 6px; margin-top: 6px;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b><i>To fakt....nie lubię obojętności, bo to najgorsze co może być!..<br />Oblicza jej są tak różne, że czasem trudno się połapać czy to już obojętność?<br />A może tylko niepewność? Albo strach? Może to być także brak zrozumienia albo po prostu brak uwagi!..<br />Wygodnictwo?.. i połap się tu, od pierwszego spojrzenia co to jest?.<br />Czasem to po prostu niemożliwe..<br />Kiedy dawno temu miałam wypadek samochodowy, ludzie zatrzymywali się, by zobaczyć, co się stało i natychmiast odjeżdżali bardzo „rozczarowani” faktem, że żyjemy..... To wiem, że to była para — obojętność i głupota!...<br />Gdy ze ślicznego, maleńkiego szczeniaka wyrasta duży niezbyt ładny pies, którego właściciel zostawia w lesie, ("za duży" do małego mieszkania) - to obojętność i wygodnictwo?..i ...bezduszność?..<br />Jeśli nie decydujemy się pomoc ubogiej osobie, mimo że, mamy takie możliwości to obojętność i strach..<br />Czy tylko-wygodnictwo, bo po co mam się w to angażować?..<br />Obojętność jest bardzo różna....<br />Patrze, na czarne literki zapełniające białą powierzchnię ekranu, jednak wyobraźnia dała się namówić do współpracy! - nie wiem kiedy...<br />Popłynęły słowa, jak wiosenny strumyk.<br />Jedno wiem, że nie pozwolę, żeby moja podświadomość zaprzyjaźniła się z zazdrością...ani z niepewnością.. tym bardziej z obojętnością!<br />Mam na to swoje sposoby...</i></b></span></div>
<div style="background-color: white; color: #1d2129; margin-bottom: 6px; margin-top: 6px;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b><i><br /></i></b></span></div>
<div style="background-color: white; color: #1d2129; margin-bottom: 6px; margin-top: 6px;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b><i>Milena 775</i></b></span></div>
<div style="background-color: white; color: #1d2129; margin-bottom: 6px; margin-top: 6px;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b><i><br /></i></b></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
foto - net/gif<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhPGAO_ZPWWP9iSLgXhK_NBNis7nFAR00xKiqs_UDJwn2LZ-D-4-f5qlLvvkFcCOv7Pnv-N-2caStG8oMSl8ebSfc5ChPOnzyvW-Lviqdn22gt5wE5CiNN6NLQBdM_yNPl8bJ5n43vjV9I/s1600/543fcaba9a1d39a80a5a9ee7db5541f3.gif" imageanchor="1"><img border="0" data-original-height="425" data-original-width="500" height="544" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhPGAO_ZPWWP9iSLgXhK_NBNis7nFAR00xKiqs_UDJwn2LZ-D-4-f5qlLvvkFcCOv7Pnv-N-2caStG8oMSl8ebSfc5ChPOnzyvW-Lviqdn22gt5wE5CiNN6NLQBdM_yNPl8bJ5n43vjV9I/s640/543fcaba9a1d39a80a5a9ee7db5541f3.gif" width="640" /></a></div>
<div style="background-color: white; color: #1d2129; margin-bottom: 6px; margin-top: 6px;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b><i><br /></i></b></span></div>
Milena 775http://www.blogger.com/profile/16580571589854107032noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7978181238105921123.post-33918651514880854002018-04-18T18:19:00.000+02:002018-05-08T19:16:57.802+02:00Gdyby to było możliwe..<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i><br /></i></b></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i><span style="background-color: white; color: #1d2129;">Gdyby było możliwe dotknąć twojej twarzy, przez moment poczuć ciepło skóry, wilgotność warg. Zatopić wzrok w twoich oczach i poczuć te bliskość, która jest na wyciągnięcie ręki. Gdyby było to możliwe, chciałabym zobaczyć twoja reakcje. Czego bardziej oczekiwałbyś w tym momencie? Gdyby było możliwe usiąść z Tobą na wygodnej kanapie, przed kominkiem i utonąć w rozmowie na temat znany tylko nam. Wsłuchać się w dźwięki ciszy, po przecież ona tez mówi do nas. Gdyby było to możliwe</span><span class="text_exposed_show" style="background-color: white; color: #1d2129; display: inline;">..<br />Czas, który nas dzieli, przestrzenie zakrzywione nie w te stronę. Gdyby było możliwe zaczarować czas i przestrzeń - poczuć jak mocno trzymasz moja rękę w swojej i usłyszeć jak szepczesz mi do ucha - już zawsze razem, bez względu na cały świat wokoło nas - tylko ty i ja - razem!<br />Gdyby to było możliwe.</span></i></b></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i><span class="text_exposed_show" style="background-color: white; color: #1d2129; display: inline;"><br /></span></i></b></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i><span class="text_exposed_show" style="background-color: white; color: #1d2129; display: inline;"><br /></span></i></b></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i><span class="text_exposed_show" style="background-color: white; color: #1d2129; display: inline;">Milena 775</span></i></b></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i><span class="text_exposed_show" style="background-color: white; color: #1d2129; display: inline;"><br /></span></i></b></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i><span class="text_exposed_show" style="background-color: white; color: #1d2129; display: inline;"><br /></span></i></b></span>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhfAxTfPLP6cLUs_ORMh98Bkv-n5sXETdQkOdUd-1fQwARrcrMCvFGZ9DxMlQZ8AqhJ9t3kHIzLPcqszIP9RFsQhm0HSQTciHeSkvUxNRkobzGRi3HulYZqggrBZdOb_ByEDGLn_qvBmoE/s1600/29683947_10212255452166376_6242748634933682315_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="600" data-original-width="600" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhfAxTfPLP6cLUs_ORMh98Bkv-n5sXETdQkOdUd-1fQwARrcrMCvFGZ9DxMlQZ8AqhJ9t3kHIzLPcqszIP9RFsQhm0HSQTciHeSkvUxNRkobzGRi3HulYZqggrBZdOb_ByEDGLn_qvBmoE/s640/29683947_10212255452166376_6242748634933682315_n.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">foto - net</td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i><span class="text_exposed_show" style="background-color: white; color: #1d2129; display: inline;"><br /></span></i></b></span>Milena 775http://www.blogger.com/profile/16580571589854107032noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7978181238105921123.post-610584959385133152018-04-17T18:15:00.000+02:002018-05-08T18:15:44.836+02:00Radość..<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><i><span style="background-color: white; color: #1d2129; font-weight: bold;">Po długich, smutnych dniach i wieczorach, </span><br style="background-color: white; color: #1d2129;" /><span style="background-color: white; color: #1d2129; font-weight: bold;">gdy każdy nowy mail budził nadzieje, że może jest jakakolwiek odpowiedz ? Znak życia ?...</span><br style="background-color: white; color: #1d2129;" /><span style="background-color: white; color: #1d2129; font-weight: bold;">A to były tylko nic nieznaczące maile... reklamy. Trzy cztery osobiste, ale ciągle nie te! Tego dnia otwierając skrzynkę mailowa, wydawało mi się, ze w rogu ekranu - błyszczy mała świetlista kolorowa kropka! </span><br style="background-color: white; color: #1d2129;" /><span style="background-color: white; color: #1d2129; font-weight: bold;">Najpierw myślałam, ze to złudzenie oka - pomrugałam powiekami, ale świetlisty kolorowy punkt był nadal, mało tego w drugim końcu ekranu bł</span><span class="text_exposed_show" style="background-color: white; display: inline;"><span style="color: #1d2129;"><b>yszczał drugi!</b></span><br /><span style="color: #1d2129;"><b>Maile tego dnia ładowały się wyjątkowo długoooo. Kolorowych błyszczących punktów przybywało na ekranie monitora i już zaczynałam myśleć, że może po prostu monitor mi się zepsuł!... i wtedy zobaczyłam jest odpowiedz od Ciebie!!........... </b></span><br /><span style="color: #1d2129;"><b>Mój ekran monitora błyszczał wieloma kolorowymi punkcikami, ale podobne punkciki pojawiały się wokoło mnie.. Na ścianie.. na szafie.. na łóżku.. na moim sweterku! Co to miało oznaczać?</b></span><br /><span style="color: #1d2129;"><b>Z głośno bijącym sercem otworzyłam maila.</b></span><br /><span style="color: #1d2129;"><b>Dwie linijki krótkich wiadomości – nic osobistego, niezbyt pomyślne wiadomości. Świecących, kolorowych punktów przybywało wokoło!</b></span><br /><span style="color: #1d2129;"><b>Złapałam głęboki oddech! Wreszcie jakaś wiadomość! </b></span><br /><span style="color: #1d2129;"><b>Odetchnęłam głęboko z ulgą!</b></span><br /><span style="color: #1d2129;"><b>Zaczęłam się zastanawiać, czy może mam problem z oczami, dlatego widzę wszędzie te świecące punkty? Ale zjawisko zbladło na drugi dzień, a za trzy dni już ich nie widziałam. Uznałam, ze to pewnie przemęczenie oczu?</b></span><br /><span style="color: #1d2129;"><b>Efekt „drugoplanowy” moich tabletek? Na następna odpowiedz, czekałam cztery dni! Kiedy otwierałam skrzynkę mailowa i zobaczyłam w rogu świecące punkty, nie przypuszczałam niczego, pomyślałam tylko, ze to dziwne zjawisko wraca! To nie był dobry sygnał. Najpierw maile.. Jest!..</b></span><br /><span style="color: #1d2129;"><b>Gdy zobaczyłam, co napisałeś, świecących punktów było wokoło mnie i wszędzie na ekranie już bardzo dużo! Ucieszyłam się.</b></span><br /><span style="color: #1d2129;"><b>Mail był inny, bardziej osobisty, bardziej w Twoim stylu przekazywania myśli! Gdy wstałam od kompa po szklankę wody, punkty „zatańczyły” wokoło i „poszły” ze mną do kuchni! Tam doznałam olśnienia!! Już wiedziałam! To nie moje oczy! - to generowała moja podświadomość!!</b></span><br /><span style="color: #1d2129;"><b>To radość!.. po prostu!</b></span><br /><span style="color: #1d2129;"><b>Każda, nawet najkrótsza wiadomość od Ciebie, to radość!.. Te tańczące, kolorowe i błyszczące punkty, które wypełniały mój pokój, to była moja radość! Wszystko stało się jasne! To potwierdzało się przy każdej kolejnej odpowiedzi, które pojawiały się w mojej skrzynce mailowej! </b></span><br /><span style="color: #1d2129;"><b>Tak niewiele trzeba, by sprawić radość drugiej osobie! - </b></span><br /><span style="color: #1d2129;"><b>wystarczy pamiętać o niej!..</b></span></span></i></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b><i><span class="text_exposed_show" style="background-color: white; color: #1d2129; display: inline;"><br /></span></i></b></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b><i><span class="text_exposed_show" style="background-color: white; color: #1d2129; display: inline;">Milena 775</span></i></b></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b><i><span class="text_exposed_show" style="background-color: white; color: #1d2129; display: inline;"><br /></span></i></b></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b><i><span class="text_exposed_show" style="background-color: white; color: #1d2129; display: inline;"><br /></span></i></b></span>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgluQtpJfPFQjKexW7Y3i6l6fdI9kxbhL6MMYWV43yYmXnW9iJovC2nfQ56UBFO5Eg9iaWDLzv26YJCPSVG9y9zKGkKm2WbdLyWtbRGVLmrUUyzjAD7U6TxFPQUjuKZoNYgfN5gA3Qmgj8/s1600/wiadomosc3.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="581" data-original-width="535" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgluQtpJfPFQjKexW7Y3i6l6fdI9kxbhL6MMYWV43yYmXnW9iJovC2nfQ56UBFO5Eg9iaWDLzv26YJCPSVG9y9zKGkKm2WbdLyWtbRGVLmrUUyzjAD7U6TxFPQUjuKZoNYgfN5gA3Qmgj8/s640/wiadomosc3.JPG" width="588" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">foto - net</td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b><i><span class="text_exposed_show" style="background-color: white; color: #1d2129; display: inline;"><br /></span></i></b></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b><i><span class="text_exposed_show" style="background-color: white; color: #1d2129; display: inline;"><br /></span></i></b></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b><i><span class="text_exposed_show" style="background-color: white; color: #1d2129; display: inline;"><br /></span></i></b></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b><i><span class="text_exposed_show" style="background-color: white; color: #1d2129; display: inline;"><br /></span></i></b></span>Milena 775http://www.blogger.com/profile/16580571589854107032noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7978181238105921123.post-20150208665468325362018-04-16T18:00:00.000+02:002018-05-08T18:00:49.281+02:00Zielono mi..<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<div style="background-color: white; color: #1d2129; margin-bottom: 6px;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b><i>Oczy zmęczone<br />śledzeniem zdań<br />wypatrują końca<br />długiej opowieści<br />myśli pełne slow <span class="text_exposed_show" style="display: inline;"><br />do poematów<br />o miłości i życiu<br />a serce spragnione<br />przytulenia<br />słowem gestem<br />drży niecierpliwie<br />już wiosna<br />kusi pierwszą<br />nieśmiałą zielenią<br />i wszystko<br />swój cykl odnawia<br />nutki zza ściany<br />łaskoczą ucho -<br />"zielono mi i<br />spokojnie" **<br />to dobre motto<br />na jutrzejszy<br />spacer marzeń<br />ozdobiony<br />promykami słońca<br />w poszukiwaniu<br />spokoju duszy..</span></i></b></span></div>
<div class="text_exposed_show" style="background-color: white; color: #1d2129; display: inline;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b><i><div style="margin-bottom: 6px;">
Zielono mi<br />kocham wiosnę<br />zielono mi<br />kocham zieleń -</div>
<div style="margin-bottom: 6px; margin-top: 6px;">
zielono mi..</div>
<div style="margin-bottom: 6px; margin-top: 6px;">
<br />** "zielono mi i spokojnie" - poezja śpiewana Agnieszka Osiecka..</div>
<div style="margin-bottom: 6px; margin-top: 6px;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: 6px; margin-top: 6px;">
Milena 775</div>
<div style="margin-bottom: 6px; margin-top: 6px;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: 6px; margin-top: 6px;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7K8iKX2ii4UiNxVECSxLPjIA663AmYVPbLzX6x3DiuJ7CbBDro0hqhgHo73R8iUM9BJwHVsPkIgCsikzVFzxxUcZtQR_cYXeZWeiaDrCAI2tUdDVep6YseNATE_BcKrrpj0HCReEzrEc/s1600/29595398_10212221810285350_7557346638918949360_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="960" data-original-width="618" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7K8iKX2ii4UiNxVECSxLPjIA663AmYVPbLzX6x3DiuJ7CbBDro0hqhgHo73R8iUM9BJwHVsPkIgCsikzVFzxxUcZtQR_cYXeZWeiaDrCAI2tUdDVep6YseNATE_BcKrrpj0HCReEzrEc/s640/29595398_10212221810285350_7557346638918949360_n.jpg" width="412" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">foto - net</td></tr>
</tbody></table>
<div style="margin-bottom: 6px; margin-top: 6px;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: 6px; margin-top: 6px;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: 6px; margin-top: 6px;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: 6px; margin-top: 6px;">
<br /></div>
</i></b></span></div>
Milena 775http://www.blogger.com/profile/16580571589854107032noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7978181238105921123.post-64710026587137749862018-04-15T18:10:00.000+02:002018-05-08T18:11:15.541+02:00Zrozumienie..<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i><br /></i></b></span>
<br />
<div style="background-color: white; color: #1d2129; margin-bottom: 6px;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>Myśli rozbieganych<br />nie można<br />zatrzymać<br />są jak mrówki<br />którym krzywdę <span class="text_exposed_show" style="display: inline;"><br />zrobiono<br />bezmyślnie<br />niszcząc ich spokój</span></i></b></span></div>
<div class="text_exposed_show" style="background-color: white; color: #1d2129; display: inline;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i></i></b></span><br />
<div style="margin-bottom: 6px;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>Marzenia</i></b></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>odpłynęły już</i></b></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>obłokami białymi</i></b></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>którym wiatr</i></b></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>postawił foki*</i></b></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>by pożeglowały</i></b></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>w niezbadany</i></b></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>trudny rejs</i></b></span></div>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>
<div style="margin-bottom: 6px; margin-top: 6px;">
Nadzieja<br />
nadal czeka<br />
dużej eksplozji<br />
wiosennych<br />
słów ubranych<br />
we wszystkie<br />
możliwe odcienie<br />
zieloności</div>
<div style="margin-bottom: 6px; margin-top: 6px;">
Oddech odpuścił<br />
bieg z przeszkodami<br />
mistrzostwo<br />
oddal walkowerem<br />
ważniejsza<br />
sympatia z sercem<br />
zrozumienie<br />
i przyjaźń prawdziwa..<br />
*</div>
<div style="margin-bottom: 6px; margin-top: 6px;">
*fok - główny żagiel na przednim maszcie żaglówki</div>
<div style="margin-bottom: 6px; margin-top: 6px;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: 6px; margin-top: 6px;">
Milena 775</div>
<div style="margin-bottom: 6px; margin-top: 6px;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: 6px; margin-top: 6px;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjeMYzbSuEJvpDFDedk6UW17gbsHcRDE9oYirSZgP94d1GIP4Msi5sT7FCXqgJ4wVmbzIIEWey6Jsxlc-pocvaIGY9aK6gWL1vOCye59hdDiIQTB6_ksyq6qiqZkobT5K02bsI9ZyqSl_8/s1600/woman-2877322_1920.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1068" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjeMYzbSuEJvpDFDedk6UW17gbsHcRDE9oYirSZgP94d1GIP4Msi5sT7FCXqgJ4wVmbzIIEWey6Jsxlc-pocvaIGY9aK6gWL1vOCye59hdDiIQTB6_ksyq6qiqZkobT5K02bsI9ZyqSl_8/s640/woman-2877322_1920.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">foto - net</td></tr>
</tbody></table>
<div style="margin-bottom: 6px; margin-top: 6px;">
<br /></div>
</i></b></span></div>
Milena 775http://www.blogger.com/profile/16580571589854107032noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7978181238105921123.post-31418271902095211702018-04-14T18:04:00.000+02:002018-05-08T19:13:37.146+02:00Cierpienie..<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<div style="background-color: white; color: #1d2129; margin-bottom: 6px;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>Wieczór leniwie pisze mokrym deszczem po szybach. Opowiada historie późnej miłości - pełną cieplych zwrotów.. - zaczynam czytanie.</i></b></span></div>
<div style="background-color: white; color: #1d2129; margin-bottom: 6px; margin-top: 6px;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>- Jak pięknie się zaczyna - mruczysz cichutko</i></b></span></div>
<div style="background-color: white; color: #1d2129; margin-bottom: 6px; margin-top: 6px;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>- To chyba pora na sen, oczy zmęczone całym dniem chcą odpoczynku od jaskrawości tego świata. <span class="text_exposed_show" style="display: inline;"><br />Patrzę na zdjęcie - ostatnie długie spojrzenie. Gaszę światło i pozwalam odpocząć oczom. Przenoszę się w świat marzeń..</span></i></b></span></div>
<div class="text_exposed_show" style="background-color: white; color: #1d2129; display: inline;">
<div style="margin-bottom: 6px;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>- Masz jego zdjęcie obok kompa? - pytasz</i></b></span></div>
<div style="margin-bottom: 6px; margin-top: 6px;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>- Tak.. - przerywam czytanie<br />Stoi i spogląda na mnie z uśmiechem. Wiesz, czasem gdy siedzę przy kompie trochę dłużej i spoglądam na zdjęcie, mam wrażenie, że patrzy na mnie z lekką naganą?</i></b></span></div>
<div style="margin-bottom: 6px; margin-top: 6px;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>Widzę, jak tłumisz śmiech, ale milczysz..</i></b></span></div>
<div style="margin-bottom: 6px; margin-top: 6px;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>- On.. Natychmiast pojawiają się pod powiekami te roześmiane oczy, drobne zmarszczki wokoło oczu..Usta, których smaku nie znam.. Policzki z miejscem do całowania.. z leciutkim cieniem zarostu...</i></b></span></div>
<div style="margin-bottom: 6px; margin-top: 6px;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>- Ciepło to opisujesz - mówisz z uśmiechem na ustach</i></b></span></div>
<div style="margin-bottom: 6px; margin-top: 6px;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>- Uśmiecham się do tych obrazów - są mile, delikatne w wymowie..Ramiona, które nigdy mnie nie obejmowały.. Żadnego mrocznego pożądania, tylko delikatne myśli o cieple i wyrozumiałej bliskości kogoś, kto znaczy tak wiele w całości spraw codziennych, zwykłych i szarych...</i></b></span></div>
<div style="margin-bottom: 6px; margin-top: 6px;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>- Bardzo dobrze powiedziane..tak z dużym wyczuciem niuansów uczucia, które powinny tylko cieszyć, a nie zawsze tak jest - mówisz szeptem.</i></b></span></div>
<div style="margin-bottom: 6px; margin-top: 6px;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>Późny wieczór snuje swoją opowieść rozmazanym deszczem na szybach, ta deszczowa jest pełna łez, spływających stróżkami mokrych liter w dół okna..<br />Ta moja jest uśmiechem losu, który pozwolił mi uwierzyć, że wszystko jest możliwe w każdym momencie życia, przed zakrętem czy po doświadczeniu tragicznego przeżycia ..</i></b></span></div>
<div style="margin-bottom: 6px; margin-top: 6px;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>- Podziwiam Twój spokój i cierpliwość - uśmiechasz się ciepło</i></b></span></div>
<div style="margin-bottom: 6px; margin-top: 6px;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>- Wiesz? pod moimi powiekami pozostał na zawsze ten obraz, gdy spotkaliśmy się po wielu latach..Tamtego dnia te roześmiane oczy i ciepły ton śmiechu, dotknęły mojego zamarłego serca. Obudziły we mnie nadzieję, że mogę nadal żyć, śmiać się, marzyc.. może kochać?<br />Nic nie jest dziełem przypadku - to spotkanie tez nim nie było.. wszystko nagle znalazło swoje miejsce w tym skomplikowanym świecie ludzkich namiętności i niepewności.. Nawet moje cierpienie.</i></b></span></div>
<div style="margin-bottom: 6px; margin-top: 6px;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>Swiat wstrzymał oddech, gdzieś bardzo blisko serc przepływa Cierpienie Tak Wielkie, ze rzuca ludzi na kolana.. Moje jest maleńkie, ciche i proste, jest jak drobina piasku w bezkresie pustyni.. wiem to...</i></b></span></div>
<div style="font-family: inherit; font-size: 14px; margin-bottom: 6px; margin-top: 6px;">
<br /></div>
<div style="font-family: inherit; font-size: 14px; margin-bottom: 6px; margin-top: 6px;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: 6px; margin-top: 6px;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>Milena 775</i></b></span></div>
<div style="margin-bottom: 6px; margin-top: 6px;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i><br /></i></b></span></div>
<div style="margin-bottom: 6px; margin-top: 6px;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i><br /></i></b></span></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhmvHPvXM9HAuUlUgDe6XVdNaw2mjhX1DsCg6aaUUXPh7QXcm5WKDcihGPpnqD3JKKRCBHczvVReALFcHNAGyL8EbfKtQu3IOp18ilOgRmKnjGZKPUYm4AbXUbRdGUtyuEoo0fpAFjcZe8/s1600/14064226_1268860419804814_5296780518258771005_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="960" data-original-width="640" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhmvHPvXM9HAuUlUgDe6XVdNaw2mjhX1DsCg6aaUUXPh7QXcm5WKDcihGPpnqD3JKKRCBHczvVReALFcHNAGyL8EbfKtQu3IOp18ilOgRmKnjGZKPUYm4AbXUbRdGUtyuEoo0fpAFjcZe8/s640/14064226_1268860419804814_5296780518258771005_n.jpg" width="426" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">foto - net</td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="margin-bottom: 6px; margin-top: 6px;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i><br /></i></b></span></div>
</div>
Milena 775http://www.blogger.com/profile/16580571589854107032noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7978181238105921123.post-12897990402843416622018-04-11T19:55:00.000+02:002018-05-08T17:39:22.460+02:00Nieprzystosowana..<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<div style="background-color: white; color: #1d2129; margin-bottom: 6px;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>Zapatrzona<br />oczami wyobraźni<br />w nierealne marzenia<br />obecna ciałem tylko<br />Jej wrażliwa dusza<span class="text_exposed_show" style="display: inline;"><br />pełna piękna<br />w stałej podróży<br />spełniania Losu<br />Nieprzystosowana<br />do biegu otoczenia<br />czarną nostalgię<br />ubiera często<br />w ciepło delikatnych słów<br />w sentymenty<br />w inną epokę emocji -</span></i></b></span></div>
<div class="text_exposed_show" style="background-color: white; color: #1d2129; display: inline;">
<div style="margin-bottom: 6px;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>chroniąc nieśmiało<br />siebie..</i></b></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i><br /></i></b></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>Milena 775</i></b></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i><br /></i></b></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i><br /></i></b></span>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjlOQcjkRb5rmI3NCSxoUmkITSghCnpQza3giXeS-35Vb94D-IE-2oPy623J-Piy9N2uJtJs7FevVSzU0fb1jsmpV2-sm_8V4ZIlb_SXfBNb8mQQIxdjVjXtbwOJjPXtXOcBb2eQ-JCPMg/s1600/29472932_10212152278107089_4101154688729008018_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="623" data-original-width="530" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjlOQcjkRb5rmI3NCSxoUmkITSghCnpQza3giXeS-35Vb94D-IE-2oPy623J-Piy9N2uJtJs7FevVSzU0fb1jsmpV2-sm_8V4ZIlb_SXfBNb8mQQIxdjVjXtbwOJjPXtXOcBb2eQ-JCPMg/s640/29472932_10212152278107089_4101154688729008018_n.jpg" width="544" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">foto - net</td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i><br /></i></b></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i><br /></i></b></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i><br /></i></b></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i><br /></i></b></span></div>
</div>
Milena 775http://www.blogger.com/profile/16580571589854107032noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7978181238105921123.post-367001932269573242018-04-10T19:52:00.000+02:002018-05-08T17:50:17.331+02:00A jeśli..uwierze?<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<div style="background-color: white; color: #1d2129; margin-bottom: 6px;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>A jeśli spróbuję zamienić<br />cisze wieczoru i wiatr<br />śniegiem tańczący<br />na moje skryte marzenia<br />budzące wspomnienia <span class="text_exposed_show" style="display: inline;"><br />- delikatność rak (dotknięcia)<br />- warg aksamitność (muśnięcia)<br />A jeśli zaufam sercu<br />podświadomości wiernemu<br />I tej nadziei<br />że nic przypadkiem<br />w życiu naszym nie bywa<br />Cierpliwość ma sprawi<br />nadejdą dni radości tworzenia<br />i rozmów świt budzących<br />podziękowaniem istnienia</span></i></b></span></div>
<div class="text_exposed_show" style="background-color: white; color: #1d2129; display: inline;">
<div style="margin-bottom: 6px;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>A jeśli uwierzę..</i></b></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i><br /></i></b></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>Milena775</i></b></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i><br /></i></b></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i><br /></i></b></span>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiMAo2kGTKgMtzFuoczM4wRjkinyy_HTfzQxr-EppIzHal4w9I9KoREyTUba67nnbWtNxJU9_V9He1eeA1elRM-Lh-fv3wILyK95bdDYMg1v0p8yHhKl9YKEWi7hkFTmIuFNKuSu3r7wKk/s1600/29386590_10212132347848845_6050766164855877446_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="900" data-original-width="586" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiMAo2kGTKgMtzFuoczM4wRjkinyy_HTfzQxr-EppIzHal4w9I9KoREyTUba67nnbWtNxJU9_V9He1eeA1elRM-Lh-fv3wILyK95bdDYMg1v0p8yHhKl9YKEWi7hkFTmIuFNKuSu3r7wKk/s640/29386590_10212132347848845_6050766164855877446_n.jpg" width="416" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">foto - net</td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i><br /></i></b></span></div>
</div>
<br />
<br />
<br />
<br />Milena 775http://www.blogger.com/profile/16580571589854107032noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7978181238105921123.post-37131034319515837792018-04-09T19:49:00.000+02:002018-05-08T17:33:52.779+02:00Gdzie teraz jestes?..<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<div style="background-color: white; margin-bottom: 6px;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><i><b style="color: #1d2129;">Gdzie teraz jesteś</b><br /><b style="color: #1d2129;">gdy mrok zza okna</b><br /><b style="color: #1d2129;">przeciska </b><span style="color: #1d2129;"><b>się</b></span><b style="color: #1d2129;"> do pokoju</b><br /><b style="color: #1d2129;">przez ażur firanki</b><br /><b style="color: #1d2129;">w kręgu światła lampy</b><span class="text_exposed_show" style="color: #1d2129; display: inline; font-weight: bold;"><br />twoje wyraźne oczy<br />i uśmiech zatrzymany<br />migawką aparatu</span></i></span></div>
<div class="text_exposed_show" style="background-color: white; color: #1d2129; display: inline;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i></i></b></span><br />
<div style="margin-bottom: 6px;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>Gdzie teraz jesteś</i></b></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>cisza krzyczy wokoło</i></b></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>twoje imię</i></b></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>zapłakana wena</i></b></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>pociąga nosem w kącie</i></b></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>biała kartka przyjmuje</i></b></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>czarne robaczki liter</i></b></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>łzy zamiast kropek</i></b></span></div>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>
<div style="margin-bottom: 6px; margin-top: 6px;">
gdzie teraz jesteś?..<br />
<br />
Milena 775<br />
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEijS3VgBAGoWHW3wBdzDgwkjPiF2-0_5RN59Alvcm_QRNZYVvEGkEHLkPEFphnLm6xd4J9WqLyA7PuAUP6ilZ810_AECSnvzxRDUugvrcuHPIGj_9yPyYYL4djnE9_-k73GznSyE6eat9s/s1600/21078387_10210097095560101_5274281747045764176_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="847" data-original-width="564" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEijS3VgBAGoWHW3wBdzDgwkjPiF2-0_5RN59Alvcm_QRNZYVvEGkEHLkPEFphnLm6xd4J9WqLyA7PuAUP6ilZ810_AECSnvzxRDUugvrcuHPIGj_9yPyYYL4djnE9_-k73GznSyE6eat9s/s640/21078387_10210097095560101_5274281747045764176_n.jpg" width="426" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">foto - net</td></tr>
</tbody></table>
<br /></div>
</i></b></span></div>
<br />Milena 775http://www.blogger.com/profile/16580571589854107032noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7978181238105921123.post-35389690537357088702018-04-08T20:04:00.000+02:002018-05-08T17:44:35.478+02:00Sen..<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<div style="background-color: white; color: #1d2129; margin-bottom: 6px;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>Czasem śnię sny tak realne, że trudno sobie wyobrazić, że to tylko sen. Są zdarzenia, które nigdy nie wydarzyły się realnie, nie myślę o nich, nie pisze o tym a jednak się śnią? Czy oznacza to że to dopiero będzie?<br />Jest taki sen, który powraca, śnił mi się już kilka razy:<br />…Bardzo gwarne miejsce, to pewnie lotnisko , bo jesteśmy w dużej hali, gdzieś w tle przechodzi tłum ludzi, słychać gwar rozmów ( ale to takie tylko rozmazane tło), a my (ja i On) bardzo blisko siebie w obj<span class="text_exposed_show" style="display: inline;">ęciach, czuje ciepło Jego dłoni na moich plecach, moje dłonie głaszczą lekko Jego plecy.<br />Po mojej twarzy płyną łzy, jestem bardzo wzruszona,<br />z twarzą uniesiona do góry – patrze w Jego oczy, On też jest wzruszony – czuje to....... całuje mnie po twarzy, po tych spływających łzach i mówi do mnie:<br />„No już!... nie płacz! Wszystko jest dobrze... Ciii”....<br />I to tylko ta jedyna scena.<br />Ja nie wiem, czy przyjechałam, czy wyjeżdżam!?<br />Wiem, że to dla mnie duże emocje i zawsze budzę się z tego snu z twarzą mokra od łez...<br />Jakie jest przesłanie tego snu?<br />Dlaczego się śni kolejny raz?<br />Czy to są łzy szczęścia, bo przyjechałam.... czy łzy rozpaczy, bo muszę wyjechać?<br />Moja podświadomość nie chce niczego wytłumaczyć...<br />Gdzie mam szukać podpowiedzi, gdzie szukać wytłumaczenia? Chciałabym zrozumieć to przesłanie..</span></i></b></span></div>
<div class="text_exposed_show" style="background-color: white; color: #1d2129; display: inline;">
<div style="margin-bottom: 6px;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>Sen, który powraca...</i></b></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i><br /></i></b></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>Milena 775</i></b></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i><br /></i></b></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i><br /></i></b></span>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhIdI7wQsusjRBDsgKZZbycnWB2yzC4yWgzqtk9B6kAtllPXS3y7lGPbC6AcNoESi0iEMlyJbWu2Kr6LXfQ_LgOkuE7IUPr9R17QVmNL1DwCbROHNQl2XJ2Wk0hyC5r9iIYdLAfcGQL_o/s1600/29512739_10212173466236779_8805941619509441808_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="555" data-original-width="539" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhIdI7wQsusjRBDsgKZZbycnWB2yzC4yWgzqtk9B6kAtllPXS3y7lGPbC6AcNoESi0iEMlyJbWu2Kr6LXfQ_LgOkuE7IUPr9R17QVmNL1DwCbROHNQl2XJ2Wk0hyC5r9iIYdLAfcGQL_o/s640/29512739_10212173466236779_8805941619509441808_n.jpg" width="620" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">foto - net</td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i><br /></i></b></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i><br /></i></b></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i><br /></i></b></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i><br /></i></b></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i><br /></i></b></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i><br /></i></b></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i><br /></i></b></span></div>
</div>
Milena 775http://www.blogger.com/profile/16580571589854107032noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7978181238105921123.post-17145909739849961672018-04-07T19:48:00.000+02:002018-05-08T17:29:45.212+02:00Dotykam...<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i><br /></i></b></span>
<br />
<div style="background-color: white; color: #1d2129; margin-bottom: 6px;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>Opuszkami<br />moich palców<br />leciutko dotykam<br />twojej duszy<br />czuje delikatność<span class="text_exposed_show" style="display: inline;"><br />braku materii<br />mgiełkę miłości</span></i></b></span></div>
<div class="text_exposed_show" style="background-color: white; display: inline;">
<div style="color: #1d2129;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i></i></b></span></div>
<div style="color: #1d2129; margin-bottom: 6px;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>Odpowiada</i></b></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>na dotyk</i></b></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>nagłym ciepłem</i></b></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>wyraźnym</i></b></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>pulsowaniem dobra</i></b></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>niepewnością</i></b></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>szczęścia</i></b></span></div>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">
<div style="margin-bottom: 6px; margin-top: 6px;">
<div style="color: #1d2129; font-style: italic; font-weight: bold;">
Oczekiwaniem..</div>
<div style="color: #1d2129; font-style: italic; font-weight: bold;">
<br /></div>
<div style="color: #1d2129; font-style: italic; font-weight: bold;">
Milena 775</div>
<div style="color: #1d2129; font-style: italic; font-weight: bold;">
<br /></div>
<div style="color: #1d2129; font-style: italic; font-weight: bold;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg71jUjMxldXLcBbRKSiunAR5f8SPSpnD_97u-Ik5L5ljEtdhD0thc1skJMlvZJtRETVVNM-eq9g46QUBFJ-aZKDUeuYjKWTAq-AIZEjNVZaA5fYyI5IxQOSEesbD0q0tLQ1cIcAauDFf0/s1600/29178780_10212097371174450_938583779881224182_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="514" data-original-width="599" height="548" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg71jUjMxldXLcBbRKSiunAR5f8SPSpnD_97u-Ik5L5ljEtdhD0thc1skJMlvZJtRETVVNM-eq9g46QUBFJ-aZKDUeuYjKWTAq-AIZEjNVZaA5fYyI5IxQOSEesbD0q0tLQ1cIcAauDFf0/s640/29178780_10212097371174450_938583779881224182_n.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">foto - net</td></tr>
</tbody></table>
<br /></div>
</span><div style="color: #1d2129;">
</div>
</div>
Milena 775http://www.blogger.com/profile/16580571589854107032noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7978181238105921123.post-55126117665937946352018-04-05T19:43:00.000+02:002018-05-08T17:26:35.858+02:00Nie-tylko.. <br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i><span style="background-color: white; color: #1d2129;">Za moją piątą myślą</span><br style="background-color: white; color: #1d2129;" /><span style="background-color: white; color: #1d2129;">spotkałam </span><br style="background-color: white; color: #1d2129;" /><span style="background-color: white; color: #1d2129;">twoje oczy</span><br style="background-color: white; color: #1d2129;" /><span style="background-color: white; color: #1d2129;">za twoim</span><br style="background-color: white; color: #1d2129;" /><span style="background-color: white; color: #1d2129;">trzecim uśmiechem</span><span class="text_exposed_show" style="background-color: white; color: #1d2129; display: inline;"><br />twoja dłoń<br />spotkała moją<br />niby nic<br />a to był początek<br />wspólnych<br />długich rozmów<br />marzeń<br />przyjaźni<br />i<br />nie-tylko..</span></i></b></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i><span class="text_exposed_show" style="background-color: white; color: #1d2129; display: inline;"><br /></span></i></b></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i><span class="text_exposed_show" style="background-color: white; color: #1d2129; display: inline;"><br /></span></i></b></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i><span class="text_exposed_show" style="background-color: white; color: #1d2129; display: inline;">Milena 775</span></i></b></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i><span class="text_exposed_show" style="background-color: white; color: #1d2129; display: inline;"><br /></span></i></b></span>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiL3mxEBQ2KNF6n0Y0j_Ijzn5nUgOJWrGY9cUG54BoA4jeAi_JLA-ub6Q_ubNUG_9E55vfw6stFewwLkZuViN7I0ZsKzrp_rqQQXAA3LAUbpVewt5MiII4VdfvraK0fnFQyoo73zPJlWSI/s1600/oni2+%25282%2529.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="582" data-original-width="382" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiL3mxEBQ2KNF6n0Y0j_Ijzn5nUgOJWrGY9cUG54BoA4jeAi_JLA-ub6Q_ubNUG_9E55vfw6stFewwLkZuViN7I0ZsKzrp_rqQQXAA3LAUbpVewt5MiII4VdfvraK0fnFQyoo73zPJlWSI/s640/oni2+%25282%2529.JPG" width="420" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">foto - net</td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i><span class="text_exposed_show" style="background-color: white; color: #1d2129; display: inline;"><br /></span></i></b></span>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />Milena 775http://www.blogger.com/profile/16580571589854107032noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7978181238105921123.post-12229159741842508652018-03-30T20:53:00.000+02:002018-03-30T20:54:24.054+02:00Wiosna..<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<div style="background-color: white; color: #1d2129; margin-bottom: 6px;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b><i>Szła aleją<br />budząc kwiaty,<br />ptaki i kolory.<br />Wyjątkowo ciepła<br />jak na pierwszy raz,<span class="text_exposed_show" style="display: inline;"><br />pokochała nową zieleń,<br />ptaków śpiew zalotny.<br />Oznaczyła już kolory,<br />gdy zakwitnie sad.<br />Obudziła nasze serca<br />z zimowego snu<br />nucąc romantycznie<br />" jestem z Tobą tu ".<br />Roześmiana i radosna<br />k o l o r o w a -<br />jak to w i o s n a.</span></i></b></span></div>
<div class="text_exposed_show" style="background-color: white; color: #1d2129; display: inline;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b><i><div style="margin-bottom: 6px;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: 6px; margin-top: 6px;">
Wiosna- ile tekstów, słów i poematów napisano na jej temat?<br />Kto by to zliczył? Większość z nas lubi tę porę roku, bo wreszcie cieplej, bo zielono, bo kwiaty kwitną i oczywiście - pora na miłość!<br />Dlaczego wiosna kojarzy się z miłością? Wiosną wszystko budzi się do życia i nasze uczucia jakoś chętniej "kiełkują" wiosną...<br />Przynajmniej tak się uważa, bo jak wiadomo miłość nie zna ani pory roku ani godziny ani wieku.. Zjawia się nagle, przewraca nasze życie "do góry nogami" i albo zgadzamy się na to "szaleństwo" - albo to nie jest miłość!<br />A wiosna?<br />Wiosną jest ta cudna zieleń, taka jakiej już później żadna pora roku nie może mieć. Tylko wiosna przynosi ten specyficzny odcień pierwszej zieleni, taki specjalny, delikatny i żywy - ze chce się go tulić do ust...<br />Kocham tę pierwsza zieleń i wiosnę, która zawsze niesie z sobą nadzieje, ze jeszcze wszystko może się odmienić na lepsze!<br />Wiosna w tym roku ma dla mnie szczególne znaczenie. Bardzo potrzebuje tej wiosennej nadziei na poprawę wszystkiego tego, co się wokoło mnie dzieje! Wiec czekam na tą oszałamiającą zieleń, która jest dla mnie symbolem nadziei..</div>
<div style="margin-bottom: 6px; margin-top: 6px;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: 6px; margin-top: 6px;">
Milena 775</div>
<div style="margin-bottom: 6px; margin-top: 6px;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgEGs5LgcHpsTUlJNKmobkUi70z78-pcVaiO4elrceUh-YYtVJHrC2mmDqJF8h8NkKTxnYV_UP5a7HlArOKXJqm2Gzzum8U7ByhxcUaoCv8tWlLKPYI4atqxknXrF60YdZDI40VQl9sqbc/s1600/1779921_631671190222001_325510159_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="500" data-original-width="365" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgEGs5LgcHpsTUlJNKmobkUi70z78-pcVaiO4elrceUh-YYtVJHrC2mmDqJF8h8NkKTxnYV_UP5a7HlArOKXJqm2Gzzum8U7ByhxcUaoCv8tWlLKPYI4atqxknXrF60YdZDI40VQl9sqbc/s640/1779921_631671190222001_325510159_n.jpg" width="466" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">foto-net</td></tr>
</tbody></table>
<div style="margin-bottom: 6px; margin-top: 6px;">
<br /></div>
</i></b></span></div>
Milena 775http://www.blogger.com/profile/16580571589854107032noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7978181238105921123.post-51971318436319086072018-03-29T19:54:00.000+02:002018-03-30T20:43:00.796+02:00Koncert..<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i><br /></i></b></span>
<br />
<div style="background-color: white; color: #1d2129; margin-bottom: 6px;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>Mówiłeś, że wszystko przed nami, ze dopiero uczymy się bycia ze sobą...przecież to trudne, żeby tak od pierwszej chwili wszystko było idealnie - pamiętasz?</i></b></span></div>
<div style="background-color: white; color: #1d2129; margin-bottom: 6px; margin-top: 6px;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>Tak bardzo spodobało mi się to porównanie, którego użyłeś — powiedziałeś wtedy, że uczymy się grac na tych samych skrzypkach...Jedno z nas trzyma skrzypce, a drugie porusza smyczkiem! Trzeba wielu prób...wielu wspólnie granych gam, wprawek, ćwiczeń, by przy takim układzie udało się nam zagrać zgodnie wspaniały koncert!</i></b></span></div>
<div style="background-color: white; color: #1d2129; margin-bottom: 6px; margin-top: 6px;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>To <span class="text_exposed_show" style="display: inline;">było piękne..Mówiłeś, że tylko wówczas nam się to uda, jeśli będziemy pracowali zgodnie i żadne z nas nie będzie chciało być ważniejsze w tej grze i nikt nie będzie próbował oszukiwać.<br />To oczywiste...tylko ścisła współpraca może dać dobre efekty, pewnie czasem należy pójść na kompromis? A może warto zaakceptować propozycje drugiej strony? Przecież najważniejszy jest ten wspólny dobrze zagrany koncert (a ten koncert to nasze wspólne życie),<br />że ćwiczenia ( każdy dzień wspólnie to właśnie takie ćwiczenie)<br />bywają trudne a często.. nudne? (codzienność czasem taka bywa, stale powtarzane czynności mogą być początkiem nudy w związku)..<br />Czasem smyczek porusza się w innym rytmie? (jesteśmy dwojgiem różnych ludzi, z inna mentalnością, kierują nami emocje, więc wszystko jest możliwe)..<br />A dźwięk skrzypek bywa różny, od tego, o czym marzyliśmy? (wspólne bycie razem wymaga otwartości, rozmów, dużej dozy cierpliwości i kompromisu)..<br />Ale jeśli nie zniechęcą nas początkowe trudności, jeśli akceptujemy taki układ, a nowość ma dla nas posmak przygody, to jesteśmy na dobrej drodze do szczytnego celu..<br />Tak więc ciągłe próby (każdy dzień jest próba)...<br />ciągłe wprawki (dobra wola jest tu niezastąpiona)<br />i ćwiczenia (uczymy się siebie każdego dnia),<br />by zgrać rytm ( to bardzo ważne, by obie strony widziały podobnie kolejne dni)....<br />by zagrać idealnie czysto koncert (jeśli uda nam się to wszystko utrzymać w dobrym rytmie każdego dnia, jeśli ominiemy rafy zbędnych kłótni o nic).<br />Jeśli będziemy kochać się i wspierać wzajemnie, to nasze wspólne życie będzie nagroda, jaka otrzymywać będziemy każdego dnia.</span></i></b></span></div>
<div class="text_exposed_show" style="background-color: white; color: #1d2129; display: inline;">
<div style="margin-bottom: 6px;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>Wspólnie zagrany koncert (nasze życie codzienne), który jest nagrodą za cały trud.. Niektórzy nazywają to szczęściem. Powiem Ci, ze nasz wspólny koncert wart był trudu zgrania muzyków, w tak trudnym duo, gdy jedno trzyma skrzypce a drugie porusza smyczkiem..</i></b></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i><br /></i></b></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>Milena 775</i></b></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i><br /></i></b></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i><br /></i></b></span>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_iSPpzxVP3Ucjx9BahTcinowSl2A8Lil1sTUo3pC_olPWrKvasDI3ez42zh5toAK1D0nXb9dOBj3q1RcOp6LbrleBNd4JljvzmpIncjMwTzoc1vLuVOxjhaAXXOYrZ3wP1Cw68f7Eltc/s1600/skrzypki.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="875" data-original-width="737" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_iSPpzxVP3Ucjx9BahTcinowSl2A8Lil1sTUo3pC_olPWrKvasDI3ez42zh5toAK1D0nXb9dOBj3q1RcOp6LbrleBNd4JljvzmpIncjMwTzoc1vLuVOxjhaAXXOYrZ3wP1Cw68f7Eltc/s640/skrzypki.jpg" width="538" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">foto - net</td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i><br /></i></b></span></div>
</div>
Milena 775http://www.blogger.com/profile/16580571589854107032noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7978181238105921123.post-71868188672456044022018-03-28T19:47:00.000+02:002018-03-30T20:40:57.606+02:00Nie ma nas..<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><i><span style="background-color: white; color: #1d2129; font-weight: bold;">"Z Tobą odeszły anioły</span><br style="background-color: white; color: #1d2129;" /><span style="background-color: white; color: #1d2129; font-weight: bold;">Nie ma nas"..(..)</span><br style="background-color: white; color: #1d2129;" /><span style="background-color: white; color: #1d2129; font-weight: bold;">Wilki/Robert Gawliński.</span><br style="background-color: white; color: #1d2129;" /><span style="background-color: white; color: #1d2129; font-weight: bold;">*</span><br style="background-color: white; color: #1d2129;" /><span style="background-color: white; color: #1d2129; font-weight: bold;">Nocą</span><span class="text_exposed_show" style="background-color: white; display: inline;"><br /><span style="color: #1d2129;"><b>wyciągam przed siebie</b></span><br /><span style="color: #1d2129;"><b>ręce obie</b></span><br /><span style="color: #1d2129;"><b>palce niecierpliwie łapią </b></span><br /><span style="color: #1d2129;"><b>pustkę</b></span><br /><span style="color: #1d2129;"><b>zabrałeś ze sobą</b></span><br /><span style="color: #1d2129;"><b>mój świat </b></span><br /><span style="color: #1d2129;"><b>przechodząc nagle</b></span><br /><span style="color: #1d2129;"><b>na obca stronę</b></span><br /><span style="color: #1d2129;"><b>światła</b></span><br /><span style="color: #1d2129;"><b>zostawiając mi</b></span><br /><span style="color: #1d2129;"><b>bezsilność</b></span><br /><span style="color: #1d2129;"><b>i gorycz przegranej</b></span><br /><span style="color: #1d2129;"><b>walki..</b></span></span></i></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><i><span class="text_exposed_show" style="background-color: white; display: inline;"><span style="color: #1d2129;"><b><br /></b></span></span></i></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><i><span class="text_exposed_show" style="background-color: white; display: inline;"><span style="color: #1d2129;"><b><br /></b></span></span></i></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><i><span class="text_exposed_show" style="background-color: white; display: inline;"><span style="color: #1d2129;"><b>Milena 775</b></span></span></i></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><i><span class="text_exposed_show" style="background-color: white; display: inline;"><span style="color: #1d2129;"><b><br /></b></span></span></i></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><i><span class="text_exposed_show" style="background-color: white; display: inline;"><span style="color: #1d2129;"><b><br /></b></span></span></i></span>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibhSwKiVjWrS6gF-x8KAwVZ3nOVFT4m-gTTCKeOsnjEteMTTmlgcIdWFHl6oTbR3Or9ovUrcebsHxrGhUCo7FAiBcC8zi8svecjKwDgWDQlSFGfvO6ZW0cz5xD1LrNKRoOXu2a13HsQZk/s1600/29178324_10212089273212006_8669192209782561367_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="600" data-original-width="800" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibhSwKiVjWrS6gF-x8KAwVZ3nOVFT4m-gTTCKeOsnjEteMTTmlgcIdWFHl6oTbR3Or9ovUrcebsHxrGhUCo7FAiBcC8zi8svecjKwDgWDQlSFGfvO6ZW0cz5xD1LrNKRoOXu2a13HsQZk/s640/29178324_10212089273212006_8669192209782561367_n.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">foto - net</td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><i><span class="text_exposed_show" style="background-color: white; display: inline;"><span style="color: #1d2129;"><b><br /></b></span></span></i></span>Milena 775http://www.blogger.com/profile/16580571589854107032noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7978181238105921123.post-52104309789341101892018-03-27T20:19:00.000+02:002018-03-30T20:32:03.620+02:00Przepraszam..<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<div style="background-color: white; color: #1d2129; margin-bottom: 6px;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>Słowa ciężkie jak kula u nogi<br />słowa krzyk niepotrzebny<br />wyciągnij rękę do zgody<br />gest waży niewiele<br />a ma wartość szczytów<span class="text_exposed_show" style="display: inline;"><br />górskich</span></i></b></span></div>
<div class="text_exposed_show" style="background-color: white; color: #1d2129; display: inline;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i></i></b></span><br />
<div style="margin-bottom: 6px;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>Noc okrywa granatem</i></b></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>wszystko co boli nas</i></b></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>pozwala wyciszyć emocje</i></b></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>zabiera łodzią w marzenia</i></b></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>by świt blady zrozumienie</i></b></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>przyniósł</i></b></span></div>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>
<div style="margin-bottom: 6px; margin-top: 6px;">
Życie jest krotką chwilą<br />
niewartą twojej złości<br />
przepraszam - jest darmowe<br />
dla każdego z nas<br />
komu przyjazne gesty<br />
nieobce<br />
<br />
Milena 775<br />
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEim_KTxY7IdaIBeOWlGjL3fDCfGanRL7gnRcRQg7CcFDomRq1q6DxhOkEHGAlwUZdFxm9n4YJHeXL85u-RP6OzlAyGiLKBnhURz8UPOyZ6qb03Bkas_1B18gQDbFjE9IX8KiaWa3XncUOM/s1600/oni5.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="325" data-original-width="235" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEim_KTxY7IdaIBeOWlGjL3fDCfGanRL7gnRcRQg7CcFDomRq1q6DxhOkEHGAlwUZdFxm9n4YJHeXL85u-RP6OzlAyGiLKBnhURz8UPOyZ6qb03Bkas_1B18gQDbFjE9IX8KiaWa3XncUOM/s640/oni5.JPG" width="462" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">foto-net</td></tr>
</tbody></table>
<br /></div>
</i></b></span></div>
Milena 775http://www.blogger.com/profile/16580571589854107032noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7978181238105921123.post-18982203800941583162018-03-26T20:12:00.000+02:002018-03-30T20:43:33.629+02:00Los...<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<div style="background-color: white; color: #1d2129; margin-bottom: 6px;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>"Nic nie może przecież wiecznie trwać<br />Co zesłał los trzeba będzie stracić<br />Nic nie może przecież wiecznie trwać<br />Za miłość też przyjdzie kiedyś nam zapłacić"..*<br />*<span class="text_exposed_show" style="display: inline;"><br />Kiedyś dawno<br />spakowała w dwie walizki<br />garść drobiazgów<br />rzeczy trochę</span></i></b></span></div>
<div class="text_exposed_show" style="background-color: white; color: #1d2129; display: inline;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i></i></b></span><br />
<div style="margin-bottom: 6px;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>Radość życia i uśmiechy</i></b></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>kufer wspomnień</i></b></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>i nadziei</i></b></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>też zabrała w drogę</i></b></span></div>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>
</i></b></span>
<div style="margin-bottom: 6px; margin-top: 6px;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>Lotem w górze było bliżej</i></b></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>do przygody niewiadomej</i></b></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>do człowieka</i></b></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>do nowego domu</i></b></span></div>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>
<div style="margin-bottom: 6px; margin-top: 6px;">
Smak miłości szczerej<br />
szczesciem popłynęły dni<br />
"cudzoziemka" w myślach<br />
Wciąż jak afisz lśni</div>
<div style="margin-bottom: 6px; margin-top: 6px;">
Los przekorny się zabawił<br />
Wszystko zabrał<br />
dnia pewnego<br />
"rachunek" wystawił<br />
*<br />
Nic nie może przecież<br />
Wiecznie trwać*..</div>
<div style="margin-bottom: 6px; margin-top: 6px;">
*Andrzej Mogielnicki/Anna Jantar<br />
<br />
Milena 775<br />
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiB0yefsiI0ulETiSgXV2vqxAFY8Ad3ZTRc2RZakyMSjBMWKRAQDQlPBEMBKI5iEjgQyeiDygQGS9vSSwRFfKghJEzUAlxgiEBfhWFHLsUzK2OQW475-4m1KYPLyztGJYZABjOdtZKZg98/s1600/walizka.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="544" data-original-width="472" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiB0yefsiI0ulETiSgXV2vqxAFY8Ad3ZTRc2RZakyMSjBMWKRAQDQlPBEMBKI5iEjgQyeiDygQGS9vSSwRFfKghJEzUAlxgiEBfhWFHLsUzK2OQW475-4m1KYPLyztGJYZABjOdtZKZg98/s640/walizka.JPG" width="554" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">foto - net</td></tr>
</tbody></table>
<br /></div>
</i></b></span></div>
Milena 775http://www.blogger.com/profile/16580571589854107032noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7978181238105921123.post-54898555749895698552018-03-25T20:02:00.000+02:002018-03-30T20:37:57.824+02:00Słońce - cień.."<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<div style="background-color: white; color: #1d2129; margin-bottom: 6px;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>Słońce przez gałęzie wysokiej śliwy przed domem całuje moje odkryte ramiona. Słodki zapach malin delikatnie pieści mój nos, uruchamiając natychmiast obraz sosu malinowego z całymi malinami na pucharku lodów waniliowych, prawie czuję ten specyficzny smak. Nie chce otwierać oczu, bo doskonale wiem, że obraz zniknie. Więc raczę się tym słodkim pachnącym obrazkiem zamkniętym pod powiekami. Hamak leniwie i rytmicznie przenosi moje ciało w prawo i w lewo i pozwala słońcu na zabawę <span class="text_exposed_show" style="display: inline;">"słońce — cień"..</span></i></b></span></div>
<div class="text_exposed_show" style="background-color: white; color: #1d2129; display: inline;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i></i></b></span><br />
<div style="margin-bottom: 6px;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>Pozwalam moim myślom żeglować wśród białych raf obłoków na niebieskim bezkresie nieba. Za zamkniętymi powiekami świat jest taki bezpieczny, łagodny i wszystko jest możliwe. Czuję Twoją obecność na wyciągnięcie ręki i boję się ją wyciągnąć..</i></b></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>Gdzieś zupełnie blisko realny środowisko przypomina o sobie brzęczeniem pszczół, pracowicie zbierających nektar i pyłki z kwiatów. Będzie z tego bursztynowy w kolorze i pachnący nieziemsko — miód.. Prawdziwy miód — cóż może być zdrowszego i lepszego, gdy jesienne szarugi będą potrzebowały słodkiej rekompensaty?</i></b></span></div>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>
<div style="margin-bottom: 6px; margin-top: 6px;">
Świat realny i ten zamknięty za bramą naszej wyobraźni istnieją równolegle jak dwie szyny tego samego toru.. pamiętam o tym każdego dnia, bo realna sfera życia bez tego drugiego jest płaska i bezbarwna i nie pozwala nam rozwinąć skrzydeł, na których możemy lżej poszybować przez te trudniejsze momenty życia.<br />
Kraina marzeń jest potrzebna jak promyki słońca, wystarczy odrobina uwagi, by się w niej nie zgubić, bo przecież żyjemy tu i teraz w realnym czasie.<br />
Wahadło życia otacza mnie swoimi ramionami — świat realny i świat marzeń, w którym wszystko jest możliwe<br />
— nawet ja w Twoich objęciach..<br />
Hamak nieustannie przenosi mnie — raz w słońce, raz w cień..<br />
Dzień leniwie przepływa obok..<br />
<br />
<br />
Milena 775<br />
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiNbBPkX6-Or5TMZpmuibZtklmUnbwMDdiJRcokLtDmvOuwVtLoSwPDRYRwJ1Z0uWAK6bz1dzHoOBkC6OAGF3t5oNtYHptQJwtI9BJwpgHShw1AfLj4aNyZKitQWPyvfJSfmGcLTh_tQWA/s1600/29497628_10212159425125760_7747556672984077733_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="826" data-original-width="900" height="586" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiNbBPkX6-Or5TMZpmuibZtklmUnbwMDdiJRcokLtDmvOuwVtLoSwPDRYRwJ1Z0uWAK6bz1dzHoOBkC6OAGF3t5oNtYHptQJwtI9BJwpgHShw1AfLj4aNyZKitQWPyvfJSfmGcLTh_tQWA/s640/29497628_10212159425125760_7747556672984077733_n.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">foto - net</td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br /></div>
</i></b></span></div>
Milena 775http://www.blogger.com/profile/16580571589854107032noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7978181238105921123.post-29203333251363643362018-03-18T20:07:00.000+01:002018-04-01T23:22:18.709+02:00M..<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<div style="background-color: white; color: #1d2129; margin-bottom: 6px;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>M*<br />Otwieram<br />zaciśniętą dłoń<br />linie tworzą<br />wielkie "M"<span class="text_exposed_show" style="display: inline;"><br />miał być ogrom<br />szczęścia<br />zdrowia<br />miłości<br />A życie<br />przekornie<br />wciąż<br />kruszy się<br />jak suchy liść<br />na drobiny<br />rozpaczy<br />strachu<br />bólu..</span></i></b></span></div>
<div class="text_exposed_show" style="background-color: white; color: #1d2129; display: inline;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i></i></b></span><br />
<div style="margin-bottom: 6px;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>Ciągła</i></b></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>niepewność istnienia</i></b></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>mimo uśmiechu</i></b></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>przeznaczenia..</i></b></span></div>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>
</i></b></span>
<div style="margin-bottom: 6px; margin-top: 6px;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i><br /></i></b></span></div>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>
<div style="margin-bottom: 6px; margin-top: 6px;">
Milena 775</div>
<div style="margin-bottom: 6px; margin-top: 6px;">
<br />
foto - wiemy.to</div>
<div style="margin-bottom: 6px; margin-top: 6px;">
*..)..co oznacza litera M, którą część ludzi ma na swojej dłoni?*M. To bardzo dobry znak, świadczy o zdolnościach pisarskich, zwiastuje karierę w dziennikarstwie i wszelkich dziedzinach, które wymagają samodyscypliny.<br />
Kobiety z literą M mają ogromną intuicję.<br />
Dodatkowo umieją z niej korzystać i mówi się, że obdarzone są szóstym zmysłem..(..)<br />
<br />
<br />
Milena 775<br />
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhe9fzAsXChAmSX3tTCl8Twg88wSpKfB5XOWWmE-i2vssq5wdYzLGm3QsdceB1BMt7aOeLgIxASXVVRzkBB76i6IHl6scXKWqGBNZfdAN27YGav7XBT9DqhKMg1HYozczTxTuVfiIWy-k4/s1600/dlon.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="576" data-original-width="443" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhe9fzAsXChAmSX3tTCl8Twg88wSpKfB5XOWWmE-i2vssq5wdYzLGm3QsdceB1BMt7aOeLgIxASXVVRzkBB76i6IHl6scXKWqGBNZfdAN27YGav7XBT9DqhKMg1HYozczTxTuVfiIWy-k4/s640/dlon.JPG" width="492" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">foto - net</td></tr>
</tbody></table>
<br /></div>
</i></b></span></div>
Milena 775http://www.blogger.com/profile/16580571589854107032noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7978181238105921123.post-7114350272127017392018-03-17T19:51:00.000+01:002018-03-30T21:01:49.595+02:00Tulipany..<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<div style="background-color: white; color: #1d2129; margin-bottom: 6px;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>Nie dowierzam -<br />Twój nieśmiały uśmiech<br />drżące dłonie<br />podajesz<br />wprost w moje ręce<span class="text_exposed_show" style="display: inline;"><br />pęk bordowych tulipanów<br />szepczesz cicho<br />że kolorowo wokoło<br />że wiosna<br />że to dla mnie<br />zdumienie odebrało słowa<br />przecież powtarzałeś<br />od dawna -<br />kwiaty to zbędne gesty..</span></i></b></span></div>
<div class="text_exposed_show" style="background-color: white; color: #1d2129; display: inline;">
<div style="margin-bottom: 6px;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>( Z dedykacją dla Pewnego Pana)..</i></b></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i><br /></i></b></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i>Milena 775</i></b></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i><br /></i></b></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i><br /></i></b></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i><br /></i></b></span>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgCeN85Nfl_W72LGVG0n-_khPD2AriaudU5EvOSXOI5_eWWhXVyzUCheSGja5-vjHcvQf1aMbGiDL687h8oVLyYFh-ZBKz-z3O1blmRdNWF9YfTNdV3puwplYCKGVcDnd-MT5vgCbyjMJc/s1600/28828012_10212122493762499_3956335580190947319_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1192" data-original-width="1481" height="514" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgCeN85Nfl_W72LGVG0n-_khPD2AriaudU5EvOSXOI5_eWWhXVyzUCheSGja5-vjHcvQf1aMbGiDL687h8oVLyYFh-ZBKz-z3O1blmRdNWF9YfTNdV3puwplYCKGVcDnd-MT5vgCbyjMJc/s640/28828012_10212122493762499_3956335580190947319_o.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">foto- net</td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i><br /></i></b></span></div>
</div>
Milena 775http://www.blogger.com/profile/16580571589854107032noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-7978181238105921123.post-84454003156874977902018-03-15T19:45:00.000+01:002018-03-30T20:58:05.208+02:00Kolory zycia<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i><span style="background-color: white; color: #1d2129;">Z wodospadu</span><br style="background-color: white; color: #1d2129;" /><span style="background-color: white; color: #1d2129;">wspomnień</span><br style="background-color: white; color: #1d2129;" /><span style="background-color: white; color: #1d2129;">spadają w dól </span><br style="background-color: white; color: #1d2129;" /><span style="background-color: white; color: #1d2129;">głośnym szumem</span><br style="background-color: white; color: #1d2129;" /><span style="background-color: white; color: #1d2129;">czerwień miłości</span><span class="text_exposed_show" style="background-color: white; color: #1d2129; display: inline;"><br />błękit spokoju<br />fiolet choroby<br />czerń rozpaczy<br />i mieniąca się<br />różnymi odcieniami<br />zieleń nadziei<br />Kolory mojego życia...</span></i></b></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i><span class="text_exposed_show" style="background-color: white; color: #1d2129; display: inline;"><br /></span></i></b></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i><span class="text_exposed_show" style="background-color: white; color: #1d2129; display: inline;">Milena 775</span></i></b></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i><span class="text_exposed_show" style="background-color: white; color: #1d2129; display: inline;"><br /></span></i></b></span>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6tzX0GNKOjX1GgfrviIuF3KqBhB88MdoD4WamrJ5XIUMkzj8ls-Z-bgo0C7IonnKvnW46jnohdYhxSwNK0_OIUJXtM-bfUvap3kkSbBi2rs7YS-Ynd72k4H1Na0gdZGYl6kqQckLNQwU/s1600/kolory.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="577" data-original-width="728" height="506" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6tzX0GNKOjX1GgfrviIuF3KqBhB88MdoD4WamrJ5XIUMkzj8ls-Z-bgo0C7IonnKvnW46jnohdYhxSwNK0_OIUJXtM-bfUvap3kkSbBi2rs7YS-Ynd72k4H1Na0gdZGYl6kqQckLNQwU/s640/kolory.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">foto - net</td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b><i><span class="text_exposed_show" style="background-color: white; color: #1d2129; display: inline;"><br /></span></i></b></span>Milena 775http://www.blogger.com/profile/16580571589854107032noreply@blogger.com0