Jeśli zapragniesz zapukać do moich drzwi
Proszę nie stój na schodach z zamarłym sercem
Nie widziałam ciebie patrząc przez okno
Nie słyszałam kroków na schodach
Zanim odejdziesz cichutko
Proszę pomyśl, że czekam
Jestem twoim przeznaczeniem
Zapukaj
Stoisz i niepokój targa twoimi myślami
Dotykasz palcami niemych ust
Cisza
Kroki zastygły
Nie odchodź tak ze spuszczoną głową
Z niewiarą wypisaną na twarzy
Zapukaj..
Władysław Andrzej Bobrzycki
foto-net |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję bardzo za każdy komentarz..