***
Linie życia się plączą... gdzieś ty, gdzieś ja...
Samotność falą gryzącą... A dusza łka... tak łka!
Przecież do ludzi uśmiech posyłam bez skargi,
dzień radości nastał - powstrzymam drżenie wargi...
To niby takie proste - opanować niewypowiedziane,
zadbać o dom i gości, mistrzowsko role zagrane!
A kiedy już sama w domu... lepiej nie opowiadać!
Fotel w kącie wygodny, a ja się w niego zapadam...
© Elżbieta Żukrowska 16.04.2017.
malarstwo-Graham Gercken |
Biała koszulka, miękki kocyk,
OdpowiedzUsuńnoc, co spokojem otula...
Za oknem cicho przemknął nietoperz...
A co na to... szklana kula?
Uściski Milenko - el. żuk.
Dziękuję sercem Elu :))
Usuń