Myślisz
świat przestałuśmiechać się
radośnie
szukasz powodu
Ptak zamilkł
i odfrunął
barierka okienna
pustką woła
w czerń nocy
Deszcz pisze
na szybach okien
smętne wersy
spływające w dół
niczym łzy bólu
Wena wtulona
w kat ciemny
kolana obejmując
nieustannie
odwraca się
Kot sąsiada
ucieczką
głaskania unika
udając
obcego całkiem
Swiat przestał
uśmiechać się
opuszczona przyjaźń
usiłuje wytłumaczyć
niewytłumaczalne
Czas
nie goi ran
przyzwyczaja
do bólu
codzienności..
Milena 775
foto-net |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję bardzo za każdy komentarz..