Skrzypce
ja i ty
wspólny koncert
brzmi uparcie
w głowie
zamknij oczy
w siebie spójrz
słyszysz
delikatne dźwięki
strun drażnionych
smyczkiem
kto tak dobrze
zna instrument
kto prowadzi
dotyk smyczka
kto przyciska
strun napiętych
dźwiękiem
ramie w ramie
ciepły oddech
na mej szyi
czasem nutka
nieposłuszna
gubi nagle
wspólny rytm
jeszcze scherzo
ze strun spływa
Słysze Brahms
sonatą kusi
jedne skrzypki
ty i ja
wspólny koncert
zabrzmieć ma..
Milena 775
foto-net |
Piękny wiersz, z dobrym podtekstem! Lubie Twoje wiersze..są takie inne..
OdpowiedzUsuń