piątek, 14 kwietnia 2017

Przez okno...







 W pewnym szpitalu w pewnej sali, leżało dwóch pacjentów. Jeden z nich miał sparaliżowane nogi i leżał pod ścianą drugi zaś zdrowszy miał łóżko pod oknem. Sąsiad bardzo mu zazdrościł, ze może spoglądać na zewnątrz. Ten zdrowszy zatem codziennie opowiadał mu, co ciekawego dzieje się za oknem - że dzieci bawią się w piaskownicy, jakiś pan jedzie na rowerze, a tam z daleka dwoje ludzi idę trzymając się za ręce... Nagle piłka wpada do stawu, ptaki zrywają się do lotu a nad tym wszystkim rozpościera się cudowne błękitne niebo...
     Pacjent przy ścianie z zachwytem słuchał co ma do powiedzenia jego kolega który godzinami snuł opowieści. Pragnął tak jak on choć raz zobaczyć to wszystko. 
I tak mijały dni... 
Aż pewnej nocy pacjent spod okna źle się poczuł. Nie mógł dosięgnąć alarmu. Błagał o pomoc stawał się coraz słabszy. 
Jednak pacjent spod ściany nie pomógł mu, spokojnie patrzył jak jego kolega umiera. Nazajutrz zabrali ciało.

     Pacjent spod ściany poprosił o przeniesienie pod okno. Ucieszony resztkami sił wspiął się na parapet powoli wyciągając ręce. Otworzył oczy... spojrzał... za oknem była... ściana.
Zbulwersowany spojrzał na pielęgniarkę i powiedział, ze pacjent spod okna opowiadał mu ciągle co widzi przez okno..
Pielęgniarka pokręciła głową i stwierdziła, ze to niemożliwe, żeby widział cokolwiek, bo był niewidomy..

znalezione/net



..Czasami nie zdajemy sobie sprawy z tego jak wiele mamy
 póki tego nie stracimy...



foto-net



3 komentarze:

  1. To prawda, czasem musimy coś stracić żeby zrozumiec

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozmawiałem dziś nad brzegiem jeziora ze znajomą Panią - opowiadała jak ktoś bliski dla Niej odszedł " do Domu Ojca" ... mówiła jak przyzwyczaja się do swej samotności ... Tu w tym miejscu dziękuję Milenko , że mamy możliwość przyjść do grona bliskich , zwierzyć się i posłuchać opowiadania drugiej osoby , bo sprawy ludzkie nie mogą nas nie obchodzić ... Pozdrawiam Jeremiasz

    OdpowiedzUsuń
  3. Pozdrawiam serdecznie Jeremiaszu :)))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za każdy komentarz..