środa, 18 kwietnia 2018

Gdyby to było możliwe..









Gdyby było możliwe dotknąć twojej twarzy, przez moment poczuć ciepło skóry, wilgotność warg. Zatopić wzrok w twoich oczach i poczuć te bliskość, która jest na wyciągnięcie ręki. Gdyby było to możliwe, chciałabym zobaczyć twoja reakcje. Czego bardziej oczekiwałbyś w tym momencie? Gdyby było możliwe usiąść z Tobą na wygodnej kanapie, przed kominkiem i utonąć w rozmowie na temat znany tylko nam. Wsłuchać się w dźwięki ciszy, po przecież ona tez mówi do nas. Gdyby było to możliwe..
Czas, który nas dzieli, przestrzenie zakrzywione nie w te stronę. Gdyby było możliwe zaczarować czas i przestrzeń - poczuć jak mocno trzymasz moja rękę w swojej i usłyszeć jak szepczesz mi do ucha - już zawsze razem, bez względu na cały świat wokoło nas - tylko ty i ja - razem!
Gdyby to było możliwe.



Milena 775



foto - net

wtorek, 17 kwietnia 2018

Radość..









Po długich, smutnych dniach i wieczorach, 
gdy każdy nowy mail budził nadzieje, że może jest jakakolwiek odpowiedz ? Znak życia ?...
A to były tylko nic nieznaczące maile... reklamy. Trzy cztery osobiste, ale ciągle nie te! Tego dnia otwierając skrzynkę mailowa, wydawało mi się, ze w rogu ekranu - błyszczy mała świetlista kolorowa kropka! 
Najpierw myślałam, ze to złudzenie oka - pomrugałam powiekami, ale świetlisty kolorowy punkt był nadal, mało tego w drugim końcu ekranu błyszczał drugi!
Maile tego dnia ładowały się wyjątkowo długoooo. Kolorowych błyszczących punktów przybywało na ekranie monitora i już zaczynałam myśleć, że może po prostu monitor mi się zepsuł!... i wtedy zobaczyłam jest odpowiedz od Ciebie!!........... 
Mój ekran monitora błyszczał wieloma kolorowymi punkcikami, ale podobne punkciki pojawiały się wokoło mnie.. Na ścianie.. na szafie.. na łóżku.. na moim sweterku! Co to miało oznaczać?
Z głośno bijącym sercem otworzyłam maila.
Dwie linijki krótkich wiadomości – nic osobistego, niezbyt pomyślne wiadomości. Świecących, kolorowych punktów przybywało wokoło!
Złapałam głęboki oddech! Wreszcie jakaś wiadomość! 
Odetchnęłam głęboko z ulgą!
Zaczęłam się zastanawiać, czy może mam problem z oczami, dlatego widzę wszędzie te świecące punkty? Ale zjawisko zbladło na drugi dzień, a za trzy dni już ich nie widziałam. Uznałam, ze to pewnie przemęczenie oczu?
Efekt „drugoplanowy” moich tabletek? Na następna odpowiedz, czekałam cztery dni! Kiedy otwierałam skrzynkę mailowa i zobaczyłam w rogu świecące punkty, nie przypuszczałam niczego, pomyślałam tylko, ze to dziwne zjawisko wraca! To nie był dobry sygnał. Najpierw maile.. Jest!..
Gdy zobaczyłam, co napisałeś, świecących punktów było wokoło mnie i wszędzie na ekranie już bardzo dużo! Ucieszyłam się.
Mail był inny, bardziej osobisty, bardziej w Twoim stylu przekazywania myśli! Gdy wstałam od kompa po szklankę wody, punkty „zatańczyły” wokoło i „poszły” ze mną do kuchni! Tam doznałam olśnienia!! Już wiedziałam! To nie moje oczy! - to generowała moja podświadomość!!
To radość!.. po prostu!
Każda, nawet najkrótsza wiadomość od Ciebie, to radość!.. Te tańczące, kolorowe i błyszczące punkty, które wypełniały mój pokój, to była moja radość! Wszystko stało się jasne! To potwierdzało się przy każdej kolejnej odpowiedzi, które pojawiały się w mojej skrzynce mailowej! 
Tak niewiele trzeba, by sprawić radość drugiej osobie! - 
wystarczy pamiętać o niej!..


Milena 775


foto - net




poniedziałek, 16 kwietnia 2018

Zielono mi..







Oczy zmęczone
śledzeniem zdań
wypatrują końca
długiej opowieści
myśli pełne slow 
do poematów
o miłości i życiu
a serce spragnione
przytulenia
słowem gestem
drży niecierpliwie
już wiosna
kusi pierwszą
nieśmiałą zielenią
i wszystko
swój cykl odnawia
nutki zza ściany
łaskoczą ucho -
"zielono mi i
spokojnie" **
to dobre motto
na jutrzejszy
spacer marzeń
ozdobiony
promykami słońca
w poszukiwaniu
spokoju duszy..
Zielono mi
kocham wiosnę
zielono mi
kocham zieleń -
zielono mi..

** "zielono mi i spokojnie" - poezja śpiewana Agnieszka Osiecka..

Milena 775


foto - net




niedziela, 15 kwietnia 2018

Zrozumienie..








Myśli rozbieganych
nie można
zatrzymać
są jak mrówki
którym krzywdę 
zrobiono
bezmyślnie
niszcząc ich spokój

Marzenia
odpłynęły już
obłokami białymi
którym wiatr
postawił foki*
by pożeglowały
w niezbadany
trudny rejs
Nadzieja
nadal czeka
dużej eksplozji
wiosennych
słów ubranych
we wszystkie
możliwe odcienie
zieloności
Oddech odpuścił
bieg z przeszkodami
mistrzostwo
oddal walkowerem
ważniejsza
sympatia z sercem
zrozumienie
i przyjaźń prawdziwa..
*
*fok - główny żagiel na przednim maszcie żaglówki

Milena 775


foto - net

sobota, 14 kwietnia 2018

Cierpienie..









Wieczór leniwie pisze mokrym deszczem po szybach. Opowiada historie późnej miłości - pełną cieplych zwrotów.. - zaczynam czytanie.
- Jak pięknie się zaczyna - mruczysz cichutko
- To chyba pora na sen, oczy zmęczone całym dniem chcą odpoczynku od jaskrawości tego świata. 
Patrzę na zdjęcie - ostatnie długie spojrzenie. Gaszę światło i pozwalam odpocząć oczom. Przenoszę się w świat marzeń..
- Masz jego zdjęcie obok kompa? - pytasz
- Tak.. - przerywam czytanie
Stoi i spogląda na mnie z uśmiechem. Wiesz, czasem gdy siedzę przy kompie trochę dłużej i spoglądam na zdjęcie, mam wrażenie, że patrzy na mnie z lekką naganą?
Widzę, jak tłumisz śmiech, ale milczysz..
- On.. Natychmiast pojawiają się pod powiekami te roześmiane oczy, drobne zmarszczki wokoło oczu..Usta, których smaku nie znam.. Policzki z miejscem do całowania.. z leciutkim cieniem zarostu...
- Ciepło to opisujesz - mówisz z uśmiechem na ustach
- Uśmiecham się do tych obrazów - są mile, delikatne w wymowie..Ramiona, które nigdy mnie nie obejmowały.. Żadnego mrocznego pożądania, tylko delikatne myśli o cieple i wyrozumiałej bliskości kogoś, kto znaczy tak wiele w całości spraw codziennych, zwykłych i szarych...
- Bardzo dobrze powiedziane..tak z dużym wyczuciem niuansów uczucia, które powinny tylko cieszyć, a nie zawsze tak jest - mówisz szeptem.
Późny wieczór snuje swoją opowieść rozmazanym deszczem na szybach, ta deszczowa jest pełna łez, spływających stróżkami mokrych liter w dół okna..
Ta moja jest uśmiechem losu, który pozwolił mi uwierzyć, że wszystko jest możliwe w każdym momencie życia, przed zakrętem czy po doświadczeniu tragicznego przeżycia ..
- Podziwiam Twój spokój i cierpliwość - uśmiechasz się ciepło
- Wiesz? pod moimi powiekami pozostał na zawsze ten obraz, gdy spotkaliśmy się po wielu latach..Tamtego dnia te roześmiane oczy i ciepły ton śmiechu, dotknęły mojego zamarłego serca. Obudziły we mnie nadzieję, że mogę nadal żyć, śmiać się, marzyc.. może kochać?
Nic nie jest dziełem przypadku - to spotkanie tez nim nie było.. wszystko nagle znalazło swoje miejsce w tym skomplikowanym świecie ludzkich namiętności i niepewności.. Nawet moje cierpienie.
Swiat wstrzymał oddech, gdzieś bardzo blisko serc przepływa Cierpienie Tak Wielkie, ze rzuca ludzi na kolana.. Moje jest maleńkie, ciche i proste, jest jak drobina piasku w bezkresie pustyni.. wiem to...


Milena 775


foto - net

środa, 11 kwietnia 2018

Nieprzystosowana..











Zapatrzona
oczami wyobraźni
w nierealne marzenia
obecna ciałem tylko
Jej wrażliwa dusza
pełna piękna
w stałej podróży
spełniania Losu
Nieprzystosowana
do biegu otoczenia
czarną nostalgię
ubiera często
w ciepło delikatnych słów
w sentymenty
w inną epokę emocji -
chroniąc nieśmiało
siebie..


Milena 775


foto - net




wtorek, 10 kwietnia 2018

A jeśli..uwierze?









A jeśli spróbuję zamienić
cisze wieczoru i wiatr
śniegiem tańczący
na moje skryte marzenia
budzące wspomnienia 
- delikatność rak (dotknięcia)
- warg aksamitność (muśnięcia)
A jeśli zaufam sercu
podświadomości wiernemu
I tej nadziei
że nic przypadkiem
w życiu naszym nie bywa
Cierpliwość ma sprawi
nadejdą dni radości tworzenia
i rozmów świt budzących
podziękowaniem istnienia
A jeśli uwierzę..

Milena775



foto - net





poniedziałek, 9 kwietnia 2018

Gdzie teraz jestes?..










Gdzie teraz jesteś
gdy mrok zza okna
przeciska się do pokoju
przez ażur firanki
w kręgu światła lampy
twoje wyraźne oczy
i uśmiech zatrzymany
migawką aparatu

Gdzie teraz jesteś
cisza krzyczy wokoło
twoje imię
zapłakana wena
pociąga nosem w kącie
biała kartka przyjmuje
czarne robaczki liter
łzy zamiast kropek
gdzie teraz jesteś?..

Milena 775


foto - net


niedziela, 8 kwietnia 2018

Sen..









Czasem śnię sny tak realne, że trudno sobie wyobrazić, że to tylko sen. Są zdarzenia, które nigdy nie wydarzyły się realnie, nie myślę o nich, nie pisze o tym a jednak się śnią? Czy oznacza to że to dopiero będzie?
Jest taki sen, który powraca, śnił mi się już kilka razy:
…Bardzo gwarne miejsce, to pewnie lotnisko , bo jesteśmy w dużej hali, gdzieś w tle przechodzi tłum ludzi, słychać gwar rozmów ( ale to takie tylko rozmazane tło), a my (ja i On) bardzo blisko siebie w objęciach, czuje ciepło Jego dłoni na moich plecach, moje dłonie głaszczą lekko Jego plecy.
Po mojej twarzy płyną łzy, jestem bardzo wzruszona,
z twarzą uniesiona do góry – patrze w Jego oczy, On też jest wzruszony – czuje to....... całuje mnie po twarzy, po tych spływających łzach i mówi do mnie:
„No już!... nie płacz! Wszystko jest dobrze... Ciii”....
I to tylko ta jedyna scena.
Ja nie wiem, czy przyjechałam, czy wyjeżdżam!?
Wiem, że to dla mnie duże emocje i zawsze budzę się z tego snu z twarzą mokra od łez...
Jakie jest przesłanie tego snu?
Dlaczego się śni kolejny raz?
Czy to są łzy szczęścia, bo przyjechałam.... czy łzy rozpaczy, bo muszę wyjechać?
Moja podświadomość nie chce niczego wytłumaczyć...
Gdzie mam szukać podpowiedzi, gdzie szukać wytłumaczenia? Chciałabym zrozumieć to przesłanie..
Sen, który powraca...

Milena 775


foto - net







sobota, 7 kwietnia 2018

Dotykam...









Opuszkami
moich palców
leciutko dotykam
twojej duszy
czuje delikatność
braku materii
mgiełkę miłości
Odpowiada
na dotyk
nagłym ciepłem
wyraźnym
pulsowaniem dobra
niepewnością
szczęścia
Oczekiwaniem..

Milena 775


foto - net

czwartek, 5 kwietnia 2018

Nie-tylko..

 








Za moją piątą myślą
spotkałam 
twoje oczy
za twoim
trzecim uśmiechem
twoja dłoń
spotkała moją
niby nic
a to był początek
wspólnych
długich rozmów
marzeń
przyjaźni
i
nie-tylko..



Milena 775

foto - net