piątek, 27 stycznia 2017

Uciekam...






Gdy smutek
dotyka
palcem swym 
duszy mej
czuje chłód
i wszystko wokoło
barwy traci
widzę i nie widzę
rozmazany
nagle łzami
świata koloryt
Uciekam
w świat marzeń
kolorów tysiąca 
gdzie miłość
jest chlebem
codziennym
znajomych oczu
ciepło spojrzenia  
zmysły obudzi
radość istnienia
przywoła...


Milena 775


foto-net

czwartek, 26 stycznia 2017

..doniczka..







"- Kochał ją pan?
- Nie wiem… chodzi o co innego… 
ciężko to wytłumaczyć… 
To jest tak, jakbyś wiedział, 
że na górnej półce w szafie leży warstwa kurzu i 
że trzeba ten kurz wytrzeć. 
Wiesz o tym, ale ciągle są jakieś ważniejsze sprawy i 
tak mija dzień za dniem, mijają tygodnie, miesiące… 
zaczyna cię irytować świadomość, że musisz wytrzeć ten kurz… Wreszcie przynosisz z kuchni krzesło, bierzesz szmatę, 
stajesz na krześle, żeby wytrzeć kurz… 
I nagle odkrywasz kwiat w doniczce, o którym zapomniałeś, 
całkiem zapomniałeś, 
nie pamiętałeś żeby go podlewać… 
a ten kwiat wziął i umarł…" 


Dina Rubina „Szaliczek”



foto-net

środa, 25 stycznia 2017

..kokos...







Opowieść żony:

Miałam ochotę na kokosa. Kupiłam sobie kokosa, przyniosłam do domu, chciałam rozłupać. Po 40 minutach bezowocnego łupania (a właściwie owocnego – połamane nożyczki, rozcięta ręka, zbite dwie szklanki, w które walnął kokos, kiedy wymknął się z moich rąk…) postanowiłam cisnąć go z 5 piętra na chodnik. Poczekałam, aż zrobi się późno. Na wszelki wypadek wzięłam kartkę, napisałam wielkimi literami „Kokosa nie żreć!”, zeszłam na dół i położyłam kartkę na chodniku. Wróciłam do domu i z całej siły cisnęłam kokosem przez okno. Kiedy zbiegłam na dół, na chodniku obok kartki siedział kontuzjowany młody człowiek, o dziwo – przytomny, ale przymulony. W ręku trzymał kokos. CAŁY! Wyleciałam z mieszkania w koszuli nocnej, przezroczystej, bez bielizny… Przerażona zadzwoniłam na pogotowie i pojechałam z moją ofiarą do szpitala… Tak się poznaliśmy.

Opowieść męża:

Wracałem do domu, spokojnie, nie zaczepiałem nikogo… Patrzę – na chodniku kartka „Kokosa nie żreć!”, zatrzymałem się, rozejrzałem – nikogo nie ma. Stoję sobie z minutę, słyszę świst taki z góry… A potem jak przez mgłę pamiętam… Jak się ocknąłem, to byłem już żonaty…”

A kokos stoi sobie u nich w domu na komodzie. CAŁY.

Taka sytuacja :)

Po Pierwsze Ludzie/net





foto-net

niedziela, 22 stycznia 2017

Tobie...








Nie zaczekam na 
pustkę nocy 
bezsennej 
skradnę niebu 
gwiazdy najjaśniejsze

z nich jak z nici złotych
uszyję szatę
najpiękniejszą
powplatam moje
marzenia wyszyję
ją pocałunkami
światłem twoich
oczu ozdobię
niebo roztoczę
tęcze świetliste
i pod twoje
stopy położę
moje serce 

=======


Wacław Miechowski Vaszko





foto-net






sobota, 21 stycznia 2017

..samo nie przyjdzie...







Ty sam musisz w siebie wierzyć, sam próbować, nie oglądać się ciągle na innych. A że trzeba czasami zacisnąć zęby, no, to takie już jest życie. Samo nic nie przyjdzie, wszystko trzeba zdobywać.


 Marek Hłasko





foto-net


Ser­ce oba­wia się cier­pień [...] Po­wiedz mu, że strach przed cier­pieniem jest straszniej­szy niż sa­mo cierpienie.


/Paulo Coelho/

piątek, 20 stycznia 2017

..zazdrość?...







..Wcześniejsze, jak dla mnie, położenie się do łóżka nie daje tego, czego oczekiwałam — organizm przestawiony na określona porę spania nie przestawia się od razu na fazę snu...Moje myśli szybują daleko i zawracają....Jakiś dziwny.....niepokój?...coś na znak ..smuteczku krąży wokoło mnie, nagle czuje jak przysiada w rogu łózka..
Patrze zdziwiona — nie! To chyba nie smuteczek!..
Przyglądam się uważnie.... duże, błyszczące szeroko otwarte oczy, lekko przygryziona warga i ten dziwny niepokój w oczach...czyżby to była....zazdrość?? 
No nie! Jakim cudem dotarła tu? 
Tak pilnowałam, żeby nie miała wstępu do mnie! 
A tu proszę — jest!  
Nieproszona jest i patrzy na mnie z niemym pytaniem w oczach -  
czy.... wiem? …. 
 Zmartwiałam!..co mam odpowiedzieć? 
- wiem! i nie jest mi z tym lekko, nigdy nie było!...
Jeśli zacznę dialog z zazdrością, to wiem, że przegram...
Zazdrość jest perfidna, doskonale wie gdzie kopnąć i wie, jak to boli. 
Wiec, jeśli pozwolę jej zamieszkać u mnie, to będzie się tu panoszyła i będzie wchodziła bez pukania do mojej podświadomości i tam będzie szkodziła od rana do nocy, bo wie jak podejść podświadomość!  
Wie, co i jak podsunąć, by mocno zabolało...
„Nie zapraszałam cię tu!” „Nie chce cię”!.... 
i tak nie jest mi łatwo zapanować nad tym, co czasem serwuje mi moja podświadomość, która najwidoczniej miała już jakieś tajne spotkanie z zazdrością!...zamykam oczy i myślę o czymś przyjemnym, oddycham głęboko...nie myślę o zazdrości!..
Po kilku minutach ostrożnie otwieram oczy...nie ma jej? 
Jest !!...
Przeniosła się w drugi róg łóżka, ale jakaś jakby mniejsza?...nie dam się jej opanować, nie dam się jej zdominować! 
Wystarczy, że mieszka już ze mną tęsknota, ale ta jest spokojna, widzę ją, jak drzemie w fotelu...tylko czasem mi dokucza...Udało mi się oswoić ją!

Zamykam oczy i przywołuję marzenia, muszą mi pomoc w walce z zazdrością i wiem, że pomogą....są takie delikatne przepełnione wspaniałymi uczuciami i pełne czułości ...marzenia.....zasypiam, bo otoczyły mnie jak ciepłym puchem i mruczą coś miłego do mojego ucha...

Rano, gdy promyki słońca budzą mnie, łaskocząc w nos...otwieram oczy i spoglądam w róg łóżka — siedzi nadal, ale jakaś taka skurczona i bez wyrazu....usiłuje mi coś powiedzieć.....ale prychnęłam do niej — „uciekaj stad! Nie chce cię!” ...wstała niechętnie i przeniosła się na fotel...od rana mam dużo zajęć, nie będę o niej pamiętała ani na nią patrzyła, może się zniechęci i pójdzie sobie?
Może ??.. Musi......


(fragm.opowiadania-autor: Milena775)



foto-net


wtorek, 17 stycznia 2017

..ogrzać serce..








foto-net

Chwytam w dłonie promienie słońca, niosę je Tobie.. 
aby ogrzać serce. Jest takie zimne..
Koroną ciepłych wspomnień o Tobie otulam zmarznięte serce.
Uśmiechem przywołam czystą jak łza radość.
Bezsenna noc drży Twoim zapachem.... 

niedziela, 15 stycznia 2017

A jeśli.....







 A jeśli spróbuję
zamienić
cisze wieczoru
i wiatr
śniegiem tańczący
na moje
skryte marzenia
budzące
wspomnienia
delikatność rak
dotknięcia
warg aksamitność
muśnięcia
A jeśli zaufam
sercu
podświadomości
wiernemu
i tej nadziei
że nic przypadkiem
w życiu
naszym nie bywa
cierpliwość ma
sprawi
nadejdą dni
radości tworzenia
i rozmów
świt budzących
podziękowaniem
istnienia
A jeśli uwierzę..


Milena 775


foto-net

wtorek, 10 stycznia 2017

Miłość...











Miłość
neurony iskrzą
przekaźniki
maja osmolone
końcówki
ciało rozpromienia
fala magicznego
ciepła duszy
Motyle w brzuchu
tańczą swój
szaleńczy taniec
łaskotanie skrzydeł
budzi endorfiny
szczescia
Kazdy dotyk
wywołuje nagły
wulkan doznań
magia slow
by zrozumieć
miłość  
czułość rak
delikatność warg
Swiat wstrzymuje
zimny oddech
spadające gwiazdy
wróżą czas 
spełniania marzeń
błyszcząca zielenią
nadzieja
mocno tuli serce
Miłość
pożądanie i ekstaza 
wirujemy 
w nad-przestrzeni 
odczuć
słońcu uczuć
magii  
serca potrzeb..

 Milena 775




foto-Tatyana Ilieva-net





poniedziałek, 9 stycznia 2017

nie wierzyłam...







Nie wierzyłam
wierzyć nie chciałam
że mógłbyś
pewnego dnia
tak po prostu
zapomnieć o mnie
ja
nie zapomniałam
dzieliło nas wszystko
nawet nie wiedziałam
czy daleko jesteś
czy blisko
szczegóły
nie miały znaczenia
nie potrzebowałam
zdjęcia
adresu
miałam wspomnienia
i naiwną wiarę
że stare
młodzieńcze uczucia
jeśli były prawdziwe
trwały ślad
zostawią
od czasu do czasu
zajmą myśli
rozbawią
a z wiekiem
wraca się do nich
coraz częściej
z łezką
uśmiechem
trochę idealizuje
złego nie pamięta
ale gdy źle się czujesz
codzienność doskwiera
w tamte wspomnienia
uciekasz
nic nie masz
już do stracenia
wszystkie zakończenia
przecież znasz.

/Jaga (JK.)/



foto-net

niedziela, 8 stycznia 2017

..zagubieni..





foto-net

Zapatrzeni w tem­po życia 
nie mając cza­su 
na to co ważne
próbując 
za wszelką cenę 
dążyć do celu
za­pomi­namy 
o tym co najważniejsze
Każde­go dnia 
tra­cimy bezpowrotnie..
jakąś część siebie...

"plume"/net

sobota, 7 stycznia 2017

jestem?...








Jestem
zamykam powieki
codzienność gaśnie
jestes tuz obok
słyszę oddech
na wyższej nucie
zatrzymany
wsłuchana w cisze
łapie
ledwo słyszalne
bicie serca
twojego?
mojego?
dłonie nieśmiało
proszą o dotyk
palce szukają
ciepła palców
znajduje
męskie mocne
a jednak
tak delikatnie
dotykające
twoje dłonie
gorąco
pulsuje w uszach
serce rytm
przyspiesza
codzienność
odpłynęła daleko
czy nadal
jestem?


Milena 775



foto-net



piątek, 6 stycznia 2017

maluje.....







Maluje słowami
moje obrazy
na płótnie duszy
i kartki oazy
maluje sercem
i mieszam kolory
i biały skrawek
już wypełniony
Barwami miłości
i uniesienia
a czasem też bólem
świata cierpienia.
Maluje co widać
i tego co nie ma
zazwyczaj się mówi
że to marzenia
Malować słowa
to ciężka jest sztuka
gdy pędzlem jest serce...

...Krzysztof Hess




foto-net



czwartek, 5 stycznia 2017

środa, 4 stycznia 2017

..chociaż..






 Chociaż 
tyl­ko ty­le ciebie
co wiat­ru w moich pal­cach
jut­rzej­sze dzień dob­ry
z uśmie­chem wy­powiem
dot­knę ciebie 
ciepłą myślą
kil­ka pro­mieni słońca 
złapię
byś poczuł je 
głębiej i moc­niej
cze­kającym tchnieniem
osiądę na krawędzi fi­liżan­ki
wy­wołam dreszcz pod­niece­nia
gdy dot­kniesz jej war­ga­mi
nasze myśli 
połączą się li­rycznie
w przes­trzeń się za­pat­rzysz
z tęsknotą
że mnie tam nie ma
i wte­dy do mnie na­piszesz…
a ja…
za sprawą twoich słów
przys­pie­szo­nego od­dechu
- znów stanę się ko­bietą


/Gracjaa/



foto-net

wtorek, 3 stycznia 2017

uważaj....










"Zawsze zwracaj uwagę na to, z kim dzielisz intymną energię. 
Bliskość na tym poziomie przeplata energię twojej aury z energią partnera. To potężne połączenie, które niezależnie od tego, jaką mu nadajesz rangę, powoduje duchowe skutki uboczne. 
Im bardziej współdziałasz z kimś na poziomie intymnym, 
tym głębiej jest współzależność energii i tym bardziej obce aury przeplatają się z twoją. Wyobraź sobie niestałość i zaburzenia aury człowieka, który nosi w sobie dużą ilość energetycznych odłamków. Ludzie nie zdają sobie sprawy z tego, że taka chaotyczna siła odpycha od nich pozytywną energię i przyciąga negatywną. Zawsze powtarzam: „Nie śpij z człowiekiem, którym nie chciałbyś być”.

Lisa Ch. Patterson


foto-net
Negatywne energie są przekazywane i należy o tym pamiętać zawsze...bo robią duzo złego...to nie jest tylko tekst do poczytania, to uwaga do przemyślenia.. 

poniedziałek, 2 stycznia 2017

muzyka i obraz.....










Muzyka - to początek i koniec wszelkiej mowy.
- Ryszard Wagner





Paintings - Kostas Rigoula Tsigris
Bonnie Kaye - Passion







Paintings - Pino Daeni
Maurizio Lucchetti ~ Terra di passioni ~ Piano

niedziela, 1 stycznia 2017

kolejny rok..









...kolejny rok za mną i przede mną...ten za mną był trudny, chwilami nawet bardzo trudny! ten przede mną jeszcze jest niewiadomą. Jeśli będzie lepszy to dobrze! Nie, to złe założenie - musi być lepszy! Jeśli pozwoli mi zrealizować moje marzenia, będę wdzięczna - wiem doskonale ze marzenia same się nie spełniają, trzeba je spełniać, zrobić wszystko by się to udało! Tak własnie robię... i wiem, ze nie jestem sama na tej drodze spełnienia marzeń. Rezygnacja nie wchodzi w grę... to oznaczałoby tylko przegraną....A kto lubi przegrywać?...



foto-net

Moj numerologiczny horoskop na ten rok brzmi ciekawie:

"W nowym roku postanowisz definitywnie rozstać się z niemiłymi osobami i trudnymi sytuacjami. Oddzielisz to, co ważne, od spraw, które przestały cię już interesować. Ktoś poczuje się zaskoczony twoim zachowaniem, ale cudze poglądy nie wpłyną na podejmowane przez ciebie decyzje. Pokażesz się wszystkim jako osoba pewna siebie. W miłości zapowiada się trochę zamieszania. Nie będziesz chciała pójść na kompromis i partner będzie musiał się do ciebie dopasować. Samotne osoby za to zdobędą kogoś, kto wpadnie im w oko.

Rada na 2017 rok: Przestań się martwić cudzymi problemami. Trzymaj się z daleka od spraw, które cię bezpośrednio nie dotyczą ".....