piątek, 22 grudnia 2017

Nadzieja..









Nadzieja ma kolor zieleni.. ( ja w to wierze).
Nadzieja.. słowo, które może znaczyć duzo ale tez słowo, które nie do wszystkich dociera swoja mocą i często słyszymy albo czytamy że " nadzieja matką głupich", (zanim w życiu nie zaczną się dziać sprawy, które potrzebują właśnie nadziei, bo tylko ona jest z nami do końca)..
Często używamy tego słowa w życiu codziennym wyrażając nasze życzenia czy pragnienia, nawet te dotyczące spraw bieżącego dnia - mamy nadzieje, "że jutro będzie ładniejsza pogoda, że ktoś do nas zadzwoni, że ktoś szczęśliwie dojedzie do domu, że ktoś wyzdrowieje, że dostanie prace"..- Mamy nadzieję.. Jeśli przez moment zastanowimy się to sami zauważymy, że słowo nadzieja jest ciągle w naszych rozmowach. Kiedy w naszym życiu, albo w życiu kogoś bliskiego dzieje się coś złego, nasza nadzieje zmienia się w wielką nadzieje i przybiera postać specyficznej modlitwy. Jeśli jesteś kobietą, to znasz to dobrze - rodzisz dziecko, to masz wielką nadzieje, że poród odbędzie się bez powikłań i urodzisz zdrowe dziecko. Gdy nagle po urodzeniu zdrowego dziecka pojawiają się komplikacje, to wzywasz do siebie nadzieję modląc się o przeżycie ciężkiej operacji, bo kto wychowa twoje dziecko?.. I wierzysz w to, że zostanie to wysłuchane. Tak, towarzyszy nam w chwilach trudnych, gdy zostajemy sami ze swoich bólem, strachem i tylko ona jest ze mną, gdy działania anestezjologa przenoszą moją świadomość w niebyt. To ona siedzi obok patrząc na mnie wielkimi zielonymi oczami, gdy onkolog mówi słowa, których nie chce zrozumieć, bo jak zrozumieć słowa, które są wyrokiem dla kogoś, kogo kochasz bardziej niż siebie? To właśnie do nadziei zwracam się, licząc, że jeszcze nie wszystko stracone w tej trudnej walce. Niestety, czasem coś bywa zupełnie beznadziejne.. tzn. bez cienia nadziei.. I to ona znowu jest ze mną, gdy kilka lat później, (jeszcze nie pogodzonej z tamtą przegraną walką.. z choroba męża) gdy inny onkolog mówi że, teraz ja muszę powalczyć.. Przez łzy widzę tylko rozmazany zielony kolor wokoło mnie. Ogromne zielone oczy nadziei patrzą na mnie spokojnie. A ja mam tylko ją. Tylko to zielone spojrzenie wyzierające z każdego kąta. Tylko ona jest ze mną.. to tylko tyle a może aż tyle?, bo mój syn student, ma przerażenie w oczach. On ma tylko mnie,( a ja tylko jego), wiec przytulam do siebie mocno te zieleń i proszę, żeby mnie nie zostawiła. Jest ze mną. Była ze mną do ostatniej chwili przed operacją i zaraz gdy otwieram moje oczy widzę, że siedzi wygodnie oparta o łóżko. Uśmiechnięte zielone ślepska patrzyły na mnie spokojnie. To ona była ze mną na każdej terapii - trzymała moje palce ściskając je lekko, żebym pamiętała, że jest tuz obok. Nadzieja - moja przyjaciółka, to z nią robię kontrolne badania i z nią bywam u onkologa i wszędzie, gdzie obecność nadziei jest dla mnie ważna, bo tylko ona mi towarzyszy w każdym trudnym momencie i ja mam tego świadomość.. Zawał przyjaciela.. strach.. i długie milczenie z jego strony (mieszkamy daleko od siebie).. to właśnie nadzieja pozwoliła mi wierzyć, że wszystko jest i będzie dobrze - to są takie trudne momenty, kiedy ona pozwala przetrwać. A moja nadzieja ma jeszcze nierozłączną przyjaciółkę - cierpliwość. Ta wspaniała para duzo znaczy w moim życiu. 
Gdy nie ma się najbliższej rodziny to trzeba mieć nadzieje, że.. 
(zakończeń tego zdania jest wiele). 
Oczywiscie byłoby zbyt pięknie, gdyby to było panaceum na wszystkie problemy i kłopoty. Ale ważne, ze często sprawy jednak kończą się pozytywnie, bo przeciez wiara czyni cuda a nadzieje przynosi ulgę.. tak często potrzebną.
Życie jest jakie jest, trzeba je przeżyć najlepiej jak potrafimy. Jedni mają prościej - może ich karma jest właśnie taka? A innym problemy sypią się pod nogi jak w tym opowiadaniu, gdzie jeden zbędnie ruszony kamień uruchamia lawinę innych.. Nadzieja jest potrzebą naszej podświadomości i duszy, bo chcemy mieć pewność, że ona może zmienić to, co jest dla nas w danej chwili najważniejsze.. a co nas przeraża.
Dobrze, że jest od zawsze z nami.. Św. Paweł w liście do Koryntian w "Hymnie o miłości" wymienia ją jako jedną z trzech cnót najważniejszych dla człowieka - "Obecnie więc trwają wiara, nadzieja i miłość—wielka trójka(..)" 
Kazdy odbiera to indywidualnie, w zależności jak to rozumie i jak bardzo potrzebuje w swoim życiu nadziei.


Milena 775



foto-net












Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję bardzo za każdy komentarz..