piątek, 26 maja 2017

Mamie...








Czas tak szybko płynie, pamiętam tamte dni.. pozostały w pamięci na zawsze. Ten mroźny styczniowy dzień, gdy mój Tato tak nagle odszedł na druga stronę światła!... Ogromny ból... rozpacz i całkowite zaskoczenie!..
Nigdy wcześniej nie chorował, nie skarżył się na nic...
Zostałam sama z Mama...kilkuletnia dziewczynka z warkoczami sięgającymi moich ud. Swiat był taki pusty bez Taty...
Od tamtego dnia już nigdy nic nie było takie samo! Nigdy...
Cale nasze skromne życie zmieniło się tak bardzo. Tyle spraw stało się nagle ważnych.. musiałam szybko przestać być dzieckiem i to było bardzo trudne..Moja Mama musiała nauczyć się tylu rzeczy, których przedtem nigdy nie robiła. Byłyśmy zawsze razem. Nawet później, gdy byłam dorosła, nie wyobrażałam sobie tego inaczej ... byłam bardzo związana z Mama.. aż do Jej śmierci. Moja Mama nigdy nie ułożyła sobie ponownie życia sentymentalnego ( zbyt kochała mojego Tate i nie chciała, żeby ktoś zajął Jego miejsce)...
Wiem, ze zrobiła tak, także ze względu na mnie. Ja zrobiłam wszystko co mogłam zrobić, by nasze wspólne sprawy toczyły się dobrze. A gdy zaczęła chorować starałam się, by było to mało dokuczliwe dla Niej... 
To był trudny okres, ale dla mnie było to normalne, ze teraz moja kolej zająć się Mama, tak jak Ona zajmowała się cale swoje życie mną..
Nadal byłyśmy razem..Kiedy odeszła, wokoło mnie pozostała tylko pustka.. 
Dziękuję za wszystko...


Milena 775






foto-net

2 komentarze:

  1. Nie sposób zamknąć usta o naszych kochanych rodzicach. Ja na pierwszym miejscu wymieniam Mamę następnie Ojca mego. Twierdzę wciąż , że Matka jest pierwsza po Bogu - wszystko co najpiękniejsze łączę z rodzicami a potem dziękuję Wszystkim , których Dobry Bóg postawił na mej drodze życia :-))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Jeremiaszu za szczery komentarz.Matka jest bardzo ważną osoba w życiu każdego dziecka - to prawda...

      Usuń

Dziękuję bardzo za każdy komentarz..