niedziela, 14 sierpnia 2016

dlaczego nie jest proste?..




Niedziela leniwie upływa, słonce bawi się wzorami  firanki odbitymi na ścianie ..ciepło zadomowiło się w pokoju i bezszelestny ruch skrzydeł wentylatora pod sufitem niewiele zmienia..poruszane powietrze niechętnie daje się przemieszać...trochę za ciepło - wole ciut chłodniejszą temperaturę..

- Mela, powiedz mi dlaczego ludzie nie cenią dobra w drugim człowieku?

- bo są egoistyczni? bo może nie chcą zauważyć pewnych spraw, bo jak zauważą to będą musieli się "zrewanżować" tym samym a nie maja na to ochoty? bo są wygodni? bo myślą, ze tylko im się coś należy?...pewnie można tak jeszcze długo punktować to co złe w ludziach...czasem myślę, ze to tylko nasi rodacy są tacy dziwnie nastawieni na "nie" do wszystkiego..- Mela patrzy na mnie z pytaniem w oczach

- może masz racje Mela? mogłam to skonfrontować, ty zresztą tez..
tu jest inaczej...mężczyźni są inni..inna mentalność i zupełnie inne podejście do życia...i do kobiet!

- właśnie to miałam na myśli - śmieje się Mela - wiec jednak można?
ale chyba na to nie można liczyć wszędzie..niestety

- no cóż? wiesz jak to jest?czasem robisz coś, wydaje się ze to co robisz jest na tyle "czytelne" ze ktoś to docenia, zauważa a okazuje się ze nie...Wiem, ze są rożne uwarunkowania....rożne przeciwności....jest tez coś takiego, ze to co mówisz i robisz po prostu nie interesuje druga osobę...wiem to dobrze! Powiedz mi Mela dlaczego w życiu nie może być prosto? - patrze na Mele

foto-net


- nie znam dobrej odpowiedzi - wiem, ze czasem trudno pogodzić się z tym, ze ktoś nas nie docenia, ze nie odwzajemnia naszych uczuć, naszych oczekiwań...gdyby Los wybierał nam partnera w najbardziej odpowiednim momencie, gdyby ten wybrany był od początku zainteresowany tylko nami to byłoby super! ale sama wiesz ze Los niczego nam nie ułatwia..stawia przed nami kogoś, kto być może jest już zaangażowany gdzieś indziej, albo ma układ, który nie zmusza go do angażowania się na maxa, albo kto nie chce zauważyć naszego zaangażowania ( z rożnych powodów) i lekko popychając nas w plecy szepcze cichutko" walcz" bo to własnie On!..a co robi tej drugiej stronie? tego nie wiem może szepcze - "nie przegap jej bo to dla ciebie ważne"?..i później obserwuje nas z odległości i myśli ze dobrze sobie dajemy rade z nasza "walka" albo wręcz przeciwnie? - nie wiem czy to tak własnie jest? - jak myślisz Mela?

- to może tak być! bo przecież jeśli w życiu wszystko co się dzieje jest po coś to analizując nasze życie dochodzimy do wniosku ze przeszłość powinna nas czegoś nauczyć - prawda? wiem, ze ty bardzo mocno przeanalizowałaś swoja przeszłość!...błędy tez były ale kto nie popełnia błędów w młodości? brak doświadczenia to główny powód!...poza tym wiem, ze tragedii, która ciebie dotknęła miała ogromny wpływ na to, ze wycofałaś się z rożnych spraw...mieszkasz daleko od przyjaciół...wiele spraw jest bardzo trudnych...podziwiam twój spokój bo znając szczegóły twojego życia  - myślę ze niejedna kobieta już dawno przestałaby walczyć o jutro! - Mela uśmiecha się ciepło do mnie

poto-net


- przez parę lat było tak trudno, ze czasami wydawało mi się, ze już nie dam rady z tym wszystkim walczyć...miałam motywacje - mój syn wymagał mojej obecności!...byłam pewna ze wszystko już poza mną! byłam tego pewna!...moje spotkanie z Nim to było totalne przebudzenie! po co? nie wiem "po co" dla Niego - wiem "po co" dla mnie!..żyję! chce mi się żyć..pisać..rozmawiać... Dlaczego życie nie może być proste? bo by nas rozleniwiło? bo przestałoby się nam chcieć? bo to co "podane na tacy" nie jest wartością? -  

- co mam powiedzieć? wiem dobrze, ze jestes bardzo cierpliwa, spokojna, pogodna - jak patrze na ciebie to trudno mi uwierzyć ze przeszłaś tak wiele w swoim życiu! tak często pomagasz innym, bo wiesz jak ważne jest rozmawiać z drugim człowiekiem...wiem, ze  nazywają ciebie "dobrym aniołem"...a ja wiem ze ten anioł czasem ma łzy w oczach - Mela patrzy uważnie w moje oczy..

- bo czasem, coś mnie "przerasta"?!... jestem tylko kobieta, której Los znowu postawił "przeszkodę" na życiowej drodze - chorobę!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję bardzo za każdy komentarz..