środa, 16 sierpnia 2017

Zmysły....








W parku, gdzie słonko bawiło się w chowanego z wiatrem wśród zielonych listków, umówiło się Szaleństwo ze Znudzeniem, by podyskutować o..Miłości!..
Znudzenie siedziało na ławeczce i ziewało przeraźliwie, czekając, na spóźniające się Szaleństwo..Spoglądało na poruszające się zielone listki i nawet nie pomyślało, że to wiatr ze słonkiem bawią się w chowanego, to było po prostu zupełnie nudne dla Niego..Nagle ktoś wskoczył na ławeczkę z dzikim krzykiem – hej!! 
Nawet to nie poruszyło Znudzenia — spojrzało jednym okiem na Szaleństwo, (bo to ono skakało po ławce!)..i pokręciło ze znudzeniem głową:
-Czy ty musisz ciągle szaleć?..- zapytało.
-Muszę, nie muszę, lubię, gdy się coś dzieje!" - odpowiedziało Szaleństwo, kręciło się i wierciło na ławeczce, ale Znudzenie było tylko znudzone długim czekaniem na rozmowę.
- Wiesz, jak to jest z tą Miłością? - zapytało Szaleństwo, machając nogami.. i pochylając się w stronę przyjaciela. 
Znudzenie otworzyło szerzej swoje ślepka i ziewnęło szeroko - Miłość jest nudna — wymamrotało w trakcie ziewania..
Szaleństwo aż podskoczyło ze zdziwienia! 
-Co ty opowiadasz? Miłość jest wspaniała i musi być szalona, a nie nudna!..Wiesz, jak wspaniale jest szaleńczo kochać druga osobę? całować, pieścić i pożądać namiętnie"- wykrzykiwało głośno. Chodzić na długie spacery... Kupować prezenty... 
Znudzenie tylko poruszało przecząco głową. 
- "co ty opowiadasz”- (przedrzeźniało).. to ciągle patrzenie sobie w oczka i trzymanie za raczki jest nudne, tak samo nudne, jak to ciągle mówienie o Miłości"- i ziewnęło głośno.. 
-Chyba nigdy nie kochałeś? - zapytało Szaleństwo -"bo ja kocham zawsze szaleńczo, namiętnie i bardzo gorąco!" - śmiało się i machało raczkami – chcesz? Opowiem ci, jak się szaleńczo kocha.. Znudzenie popatrzyło niechętnie na podekscytowane Szaleństwo i zanim zaprotestowało — Ono już mówiło o zapatrzeniu w te drugie oczy i o tym, że to początek rosnącego podniecenia, bo zaraz po patrzeniu w oczy chce się całować, przytulać i spełnić całkowicie i do końca swoje pożądanie! że to całkowicie wspaniale, gdy można z ukochaną osobą pojechać gdzieś w nieznane, zadziwić czymś. Uciec od codzienności w piękne krajobrazy, by tam pokazać ukochanej, jak się kocha i pragnie!.. że na łonie natury jest bardziej dziko i nikt nie przeszkadza kochać się...a nocą patrzeć w gwiazdy... Napisać wiersz,albo wykonać coś oryginalnego własnoręcznie.. albo trzeba mieć wspólną pasję.. 
Znudzenie głośnym ziewnięciem wybiło Szaleństwo z rytmu opowiadania i zanim ono zaczęło dalej swoja opowieść — wysapało, że takie bycie tylko we dwoje szybko się nudzi, a jeszcze gdy "ukochana" opowiada o ulubionym serialu ( którego ty nie znosisz), albo pisze sms-y do przyjaciółki ( a może przyjaciela?)... i ma skwaszoną minę, bo zapomniała "worka mazideł" i jest bez "retuszu", co psuje jej humor i nie ma ochoty na swawolne igraszki we dwoje..(a ty wolałbyś właśnie to, niż jej paplaninę)..Ty jej proponujesz naturę, a ona wolałaby otwartą niedawno kawiarnie...Albo wycieczkę do Tadż Mahal ...Może nowe szpilki?
Szaleństwo zaśmiało się głośno i krzyczało, że Znudzenie nie potrafi kochać, bo Miłość nie może być nudna tylko właśnie szalona i piękna!i jak w miłości nie ma przynajmniej odrobiny szaleństwa to, to nie ma uczucia, tylko nudny związek! - krzyczało...
Znudzenie tym razem z zadowoleniem przyznało racje, ze większość par nie łączy szaleńcza Miłość, tylko właśnie te "nudne związki”- z różnych powodów!, 
Ludzie ze sobą nie rozmawiają, bo nie mają o czym..Wymieniają informacje dotyczące opłat i zakupów, czasem zdrowia. To nie są rozmowy. Żyją obok siebie, a nie ze sobą..
Szaleństwo poderwało się z ławeczki i śmiało się głośno, krzyczało, że właśnie o tym mówi, że ludziom jest potrzebna miłość z odrobiną, chociaż szaleństwa..a jeszcze lepiej, gdy tego szaleństwa jest więcej..
Jeśli tego nie ma, to ludzie są niezadowoleni i znudzeni w swoich związkach!
Szaleństwo szalało z radości, że to ono ma racje!
Tańczyło swój dziwny taniec, wokół ławki!
Słuchając rozmowy Szaleństwa ze Znudzeniem, wiaterek przestał się bawić w chowanego ze słonkiem.. Zamyślił się... i zielone listki znieruchomiały całkowicie..A słonko?.. pewnie ukryło się za chmurką...



Milena 775


foto-net


2 komentarze:

  1. Anonimowy21/8/17 10:09

    Tak szaleństwo w miłości musibyć!....bo co to za miłość bez szaleństwa...zresztą sama miłość to już szaleństwo...bo kochasz i nawet nie potrafisz powiedzieć za co...bo kochasz i często cierpisz przez miłość...czy to nie szaleństwo?? Grażynko masz talent.Czekam na następne opowieści....o dziwnej i szaleńczej treści...Pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Milo mi ogromnie, ze spodobalo sie Tobie to opowiadanie! Pozdrawiam bardzo cieplo i mam nadzieje, ze bedziesz tu zagladac?? Zapraszam...

      Usuń

Dziękuję bardzo za każdy komentarz..