czwartek, 29 marca 2018

Koncert..










Mówiłeś, że wszystko przed nami, ze dopiero uczymy się bycia ze sobą...przecież to trudne, żeby tak od pierwszej chwili wszystko było idealnie - pamiętasz?
Tak bardzo spodobało mi się to porównanie, którego użyłeś — powiedziałeś wtedy, że uczymy się grac na tych samych skrzypkach...Jedno z nas trzyma skrzypce, a drugie porusza smyczkiem! Trzeba wielu prób...wielu wspólnie granych gam, wprawek, ćwiczeń, by przy takim układzie udało się nam zagrać zgodnie wspaniały koncert!
To było piękne..Mówiłeś, że tylko wówczas nam się to uda, jeśli będziemy pracowali zgodnie i żadne z nas nie będzie chciało być ważniejsze w tej grze i nikt nie będzie próbował oszukiwać.
To oczywiste...tylko ścisła współpraca może dać dobre efekty, pewnie czasem należy pójść na kompromis? A może warto zaakceptować propozycje drugiej strony? Przecież najważniejszy jest ten wspólny dobrze zagrany koncert (a ten koncert to nasze wspólne życie),
że ćwiczenia ( każdy dzień wspólnie to właśnie takie ćwiczenie)
bywają trudne a często.. nudne? (codzienność czasem taka bywa, stale powtarzane czynności mogą być początkiem nudy w związku)..
Czasem smyczek porusza się w innym rytmie? (jesteśmy dwojgiem różnych ludzi, z inna mentalnością, kierują nami emocje, więc wszystko jest możliwe)..
A dźwięk skrzypek bywa różny, od tego, o czym marzyliśmy? (wspólne bycie razem wymaga otwartości, rozmów, dużej dozy cierpliwości i kompromisu)..
Ale jeśli nie zniechęcą nas początkowe trudności, jeśli akceptujemy taki układ, a nowość ma dla nas posmak przygody, to jesteśmy na dobrej drodze do szczytnego celu..
Tak więc ciągłe próby (każdy dzień jest próba)...
ciągłe wprawki (dobra wola jest tu niezastąpiona)
i ćwiczenia (uczymy się siebie każdego dnia),
by zgrać rytm ( to bardzo ważne, by obie strony widziały podobnie kolejne dni)....
by zagrać idealnie czysto koncert (jeśli uda nam się to wszystko utrzymać w dobrym rytmie każdego dnia, jeśli ominiemy rafy zbędnych kłótni o nic).
Jeśli będziemy kochać się i wspierać wzajemnie, to nasze wspólne życie będzie nagroda, jaka otrzymywać będziemy każdego dnia.
Wspólnie zagrany koncert (nasze życie codzienne), który jest nagrodą za cały trud.. Niektórzy nazywają to szczęściem. Powiem Ci, ze nasz wspólny koncert wart był trudu zgrania muzyków, w tak trudnym duo, gdy jedno trzyma skrzypce a drugie porusza smyczkiem..

Milena 775


foto - net

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję bardzo za każdy komentarz..