środa, 7 marca 2018

Litery..











"Co było, to było, co może być - jest
A będzie to co będzie
Lecz zawsze to miło, że nie brak nam miejsc
Do których wracamy pamięcią".(..)
*
/ Autor tekstu: Andrzej Jastrzębiec-Kozłowski/
*
*
Ranek, taki zwyczajny.. słońce za oknem niechętnie przeciera obłokami zaspane oczy. Ja nie mam obłoków pod ręką, wiec musi wystarczyć kilkakrotne przemycie zimną wodą. Kolejny dzień — szklanka wody z sokiem z cytryny na powitanie dnia i idę pod prysznic.
Strużki chłodnej wody, by lepiej się obudzić.. lubię to. Spływają leniwie po moim ciele, łaskocząc po plecach.
Śniadanie — jogurt z ziarnami, żurawiną i łyżką płatków owsianych. Jestem gotowa do pracy.
Tydzień wymuszonego „urlopu” spowodowany lekka kontuzja stawu skokowego, mam czas dla plastycznych zajęć, właśnie rozrysowuje umeblowanie domu, bawiąc się szczegółami. To takie moje hobby, czasem pomagam znajomym. Lubie to.
Pamiętam dzień, gdy poprosiłeś mnie o projekt graficzny Twoich inicjałów, chciałeś je wkomponować w bramę ogrodzenia, a może wykorzystać do czegoś jeszcze? Może mała metaloplastyka?.. może coś jeszcze?....
Siedziałam na pustą kartką papieru...patrząc na G i K, które powinnam ciekawie połączyć i nagle doznałam olśnienia! No tak! Nigdy wcześniej o tym nie myślałam — ależ tak! Inicjały Twojego imienia i nazwiska — są naszymi inicjałami! to są inicjały naszych imion! Ciekawe, czy Ty też będziesz miał takie skojarzenie?
/Dzisiaj wiem, że także skojarzyłeś to od razu, patrząc na swoje inicjały — wiec to było coś bardzo oczywistego... i dla Ciebie i dla mnie/? Super !
Patrząc na te dwie litery, uśmiechałam się sama do siebie! Z wrażenia, aż mi się robiło "gorąco".. Los daje oczywiste znaki, kolejny raz, ze to nie jest przypadek, bo przypadków nie ma!..
Pamiętam dobrze pierwsze próby połączenia tych liter. Wspaniała zabawa ołówkiem — rysując na kartce duże K i starałam się dokomponować G — nie miałam podtekstów, nie myślałam o personalizacji tych liter. Po prostu starałam się, żeby były dobrze ze sobą połączone, by pasowały do siebie! Udało mi się ścisłe połączyć te dwie litery, byłam zadowolona z efektu, ale czy to się spodoba? - /Ten układ określisz później -"G całkowicie oplotło K".
Próbując różnych układów liter, jeszcze tego nie wiedziałam, nie widziałam tego w ten sposób/. Teraz wersja odwrotna G i wkomponowane K — ten pierwszy wariant bardziej mi się podoba. Litery są grube, kształtne dobrze widoczne — widzę je jako cześć np. lampki nocnej?Może element dekoracyjny na biurko?
Spodobała mi się ta zabawa, w projektowanie połączeń liter!
Przez kolejne dni powstawały różne wersje.
Litery mniej i bardziej ozdobne, mniejsze i większe...miałam nadzieje, że któryś projekt spodoba się na tyle, że zostanie wykorzystany przez Ciebie.
To tak mała cząstka mnie będzie "zaklęta" w dwie połączone litery, bo to G będzie zawsze połączone z K, nawet jeśli tylko TY i ja będziemy o tym wiedzieli. Widocznie było to spotkanie "zaplanowane" dużo, dużo wcześniej, teraz to już tylko realizacja — bo przypadków nie ma!
Świat jest taki mały, gdy widzimy, że niemożliwe nagle staje się możliwe.
Można stracić kogoś z pola widzenia, przeżyć dużo różnych zdarzeń w życiu i nagle niespodziewanie spotkać tę osobę na swojej ścieżce życia, w chwili, gdy zupełnie nie myśli się o tym. Gdzieś w głębi podświadomości pozostały zakodowane pierwsze oczarowania piegowatym chłopcem, który zmienił się w mężczyznę bez śladu piegów, ale z tym samym ujmującym uśmiechem, który pamiętam tak dobrze.
Wciągnęły mnie wspomnienia, jak dobrze, że je mam i czasem moja wyobraźnia wyświetla mi piękny film, w którym gram role wyznaczoną przez Los..

Milena 775

foto wlasne

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję bardzo za każdy komentarz..