piątek, 9 września 2016

smuteczki..




zakradłeś się do mnie w poświacie księżyca
i podglądałeś z ciekawością
mam na dowód twoje trzy uśmiechy
zapomniane na poduszce
i ślad palców we włosach
słyszałam twój oddech i szept
— wrócę najbliższej nocy...

© Elżbieta Żukrowska 28.12.2013.



Tęsknię...
Kolejny dzień z deszczowa zasłoną  za oknem...
Duże krople zaczynają  stukać o blaszany parapet z dużą częstotliwością, by nagle przejść w jednostajnie szumiące,  nasilające się kaskady deszczu....
Ulewa trwała krótko..ustaje nagle i zalega całkowita cisza.. 
Niebo przybrało granatowy odcień mimo, ze to dopiero popołudnie..
Chwila ciszy i bezruchu, nawet nie słychać ptaków, 
pochowały się przezornie i czekają......
Po chwili koncert zaczyna się od nowa.. 
Pojedyncze duże krople i głośne uderzenia o parapet i coraz więcej kropli i coraz szybszy rytm, 
by nagle runąć kaskada szumu i pluskań...
Kolejna ulewa tego dnia... Siedzę wpatrzona w okno i słucham tego deszczowego koncertu...
Nagle w trakcie tej ulewy-pojawia się ..słońce!.. i krople deszczu tworzą osobliwa rozmigotana zasłonę, wszystko  skrzy w promykach słońca, które nagle niknie za chmurami i  nagle przestaje padać.....ale to nie koniec tego osobliwego koncertu...
Widzę nadciągające nowe ciemno-szare chmury....
czekam wiec na następną odsłonę deszczowego koncertu..

foto-net

  Nagle widzę, ze coś się zmieniło na półce, w rogu pokoju. 
Stoi tam lampka i kilka słoni..a teraz za lampką zauważyłam małą figurynkę. Co to może być? 
Nie przypominam sobie, żebym cokolwiek tam kładła. Muszę dokładniej zobaczyć, mała postać-prawie troll.
Kudłate włoski na głowie..ciemny kubraczek..wielkieee smutnawe oczy i buzia w podkówkę..jestem zaskoczona – nie wiem, skąd to się tu wzięło? Nie stawiałam tego tu-jestem pewna.
Oglądam dokładnie figurkę i nagle widzę na jej plecach napis "smuteczek"...co to ma oznaczać?”..

Siadam do kompa-i teraz widzę identyczna figurkę obok Jego zdjęcia  - 
szybko odwracam ją-no tak! na plecach tez ma napis "smuteczek"....
Zaczynam się domyślać, o co chodzi..
Kolejną figurynkę znajduje w łazience obok pasty do zębów - 
Jestem pewna, ze ma napis  na plecach-odwracam! 
Jest!... "smuteczek" prawie razi moje oczy!...
wiec to tak?...opanowały mnie małe smuteczki?!
Kiedy w kuchni obok miski z owocami widzę ta samą figurkę, 
nawet nie zaglądam na jej plecy-wiem, ze tez ma napis...
W szufladzie na drobiazgi leży kolejna z szeroko otwartymi smutnymi oczkami..
foto-net


Kolejną znajduje blisko okna na kwietniku.. - stoi tyłem, ale napis "smuteczek" jest bardzo dobrze widoczny! Zbieram je do reki, 
zdejmuje jeszcze jedną  z przykrywki słoika z dżemem, zabieram tą z łazienki ...jest mi ciut lżej!..
Ta obok zdjęcia chce się schować, ale łapię ją w palce i teraz ta ostatnia..za lampką na półce! Rozglądam się czy jakaś nie została! 
Nie dam się! Nawet jeśli na chwile udało się im tu dostać - 
nie dam się! Nie pozwolę im tu się rozgościć!
Delikatnie wkładam wszystkie do puszki po kawie i szczelnie zakręcam pokrywkę..
W pokoju robi się jakby jaśniej...deszcz za oknem właśnie kończy kolejna cześć koncertu. 
Uśmiecham się do Jego zdjęcia   i mam wrażenie, ze on oddaje mi uśmiech! 
Żadne smuteczki nie będą mi psuły wieczoru..ani nastroju! 
Właśnie mam napisać kolejny tekst i wysłać  do przeczytania..
Nie będzie smutny, bo taki być nie może!
Słońce tymczasem wróciło na miejsce i odgoniło jednym spojrzeniem dwie ciemne chmury, które być może chciały je zasłonić?.. 
Trwa wieczorny spacer słońca teraz już bez przeszkód..
wędruje spokojnie ku zachodowi, by ułożyć się na spoczynek, 
pewnie jest lekko znużone ta zabawa w chowanego z chmurami ...
Spokojnej nocki.....

Milena J.



- "Brak mi twojej dłoni w moich rękach (..) twojego głosu w moich uszach, twoich warg na moich ustach, twojego uśmiechu w moich oczach. Czasami mam wrażenie, że wszystko wokół wariuje z tęsknoty i nawet mojej podłodze brak przez ciebie piątej klepki".  

P.Adamczyk 

8 komentarzy:

  1. Witaj Milenko..lubię tu od czasu do czasu pobyć :)) Jest spokojnie, cicho i czuć dobrą energię..nie wspomnę o pięknych postach :)) Pozdrawiam serdecznie :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Małgorzatko :)) lubię zieleń..las i cisze. Dobrej energii i potrzebuje i staram się przekazywać ja jak tylko mogę..dziękuję za kazde dobre słowo! Pozdrawiam bardzo serdecznie

      Usuń
  2. ..bylam...odwiedzilam i cos na zielono zobaczylam...zielen to kolor nadzieji,ktory pojawia sie tez w naszych glowach,kiedy mamy ponascie lat//

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serdeczności Roma i wielkie dziękuję, za odwiedziny! milo mi, ze lubisz zieleń...każdy z nas potrzebuje nadziei .... każdy! :))

      Usuń
  3. Anula May18/9/16 21:35

    Piekny tekst..zawiera ciekawa koncepcje widzenia problemow i ich rozwiazania...gratuluje wyobrazni!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki za kazde dobre słowo..milo mi ze się podoba..istnieje wiele sposobów przedstawiania rożnych spraw, które są dla nas ważne :))

      Usuń
  4. Słowa o granatowych chmurach i obwite krople deszczu stukające o parapet ... ja w wyobraźni znajduję się w forcie Boyard przy lampce nocnej a morskie fale ryczą i walą o mury ..., Obraz powrotu słonecznej pogody i radości w sercu przywołuje nagle do rzeczywistości i twardego lądu . To tylko moje wyobrażenia - pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nasza podświadomość kieruje naszymi marzeniami, czasem to soc zupełnie niespotykanego, śmiesznego albo zaskakującego!..trzeba marzyc, pozwolić wyobraźni, by czasem powędrowała daleko od rzeczywistości..potrzebujemy czasem być dalej niż możemy w świecie realnym..
      Serdeczności Jeremiaszu :))

      Usuń

Dziękuję bardzo za każdy komentarz..