sobota, 17 września 2016

wyższego stopnia...





Gdy ludzie doprowadzą do doskonałości sposoby wzajemnego porozumienia się, powiedzą sobie nareszcie naprawdę, z duszy do duszy, co o sobie myślą.

Stanisław Jerzy Lec





Są samotności różne.....te wśród tłumu ludzi bolą bardziej....z takiej samotności trudniej się ucieka.....
Czy ktoś może wiedzieć, ze jestes samotna? tam w środku? w tłumie ludzi wokoło ciebie? 
kiedy wyciągasz rękę do każdego kto ma problem? do każdego kto chce i musi być wysłuchany?.. czy ktoś potrafi zauważyć, 
ze mimo wszystko jestes bardzo samotna w  głębi swojej duszy?
Spotykasz na swojej drodze rożnych ludzi, jedni są obojętni, inni związani z tobą bardziej uczuciowo..i jest ktoś kto w tym tłumie ludzi jest najważniejszy..z różnych powodów!..tak! jednym z powodów są uczucia!..Może nawet tym najważniejszym?..
są oczywiście inne elementy - zaufanie! bardzo ważna sprawa, bo jak zaprzyjaźnić się z kimś do kogo nie mamy zaufania?..podobne rozumienie wielu problemow!..to bardzo istotne, gdy dyskutuje się często na cala game tematów. Podobne marzenia, bo milo podążać w podobnym kierunku...zrozumienie..na wielu płaszczyznach rozmów i to... wyższego stopnia na poziomie podświadomości, ważne, bo zupełnie niezwyczajne..
takie, które zdarza się mało-kiedy! Warte docenienia!..bo cenne!
w naszym świecie ciągłych wyścigów (do czego?)..takie porozumienie na wyższym poziomie, to jak perła wśród ziaren piasku..



 
foto-net

Akceptacja wzajemna osób, zachowań i postaw to takie abecadło bliższej znajomości!...
To tylko te najważniejsze elementy bo są oczywiście jeszcze inne - niemniej ważne jak wzajemne wspieranie się w drobnych sprawach i w tych ważniejszych..doceniane..zbliżające do siebie..
Przyjaźń, a może więcej niż przyjaźń?..
a jeśli to nie do końca tak?..
Nagły zwrot we wszystkim co było najważniejsze, bo pewnego dnia dowiadujesz się, ze jest coś ..ważniejszego!! 
coś co może zmienić wszystko! 
Nie! to nie nowa znajomość to..choroba!..
i nagle myślisz, 
ze może nie da się zrealizować planów i marzeń?..Twoje widzenie świata i ludzi zmienia się!..widzisz bardziej ostro codzienność!..i uciekasz w swoja wewnętrzna samotność, 
bo kogo masz obciążyć tym co jest w twojej duszy? .. bardzo potrzebujesz duzo cieplych slow, wsparcia, zrozumienia na innym poziomie..czułości, takiej prostej ale przede wszystkim szczerej! Jak uciec od..litości? jak wytłumaczyć ludziom, ze litość jest okropna, zimna i zła? ze ludzie chorzy są wyczuleni na słowa, za którymi stoi.. litość!..
ze nie chcą takich slow!..potrzebują wsparcia ale nie litości! Choroba przychodzi niespodziewanie..nikt nie wie do kogo jutro zapuka..traktujmy ludzi szczerze... bez litości , bo ktoś jest chory!.bo współczucie i wsparcie to nie zupełnie coś innego niż litość!..




foto-net




Jeżeli ktoś nie rozumie, ze w takiej sytuacji ty potrzebujesz, czułości, miłych slow, ciepłego głosu..przytulania, bez analizy czy powinien? czy wypada to, czy tamto powiedzieć? 
bo może ty coś opacznie zrozumiesz? bo są inne uwarunkowania? (wątpliwości.... wątpliwości...świat wątpliwości! ) 
to jak może mówić, ze jest z tobą tu i teraz, ze wie ze to ważne, ze wspiera ciebie? ze możesz na niego liczyć?
Jeśli  ktoś rani  chora osobę 
( bo nagle niepotrzebne słowo uruchamia lawinę? )... 
to dla tej osoby jest jak wewnętrzny granat, która rozrywa na kawałki jej ciezko skonstruowana nadzieje, ze będzie dobrze,ze czuje ta ściskającą jej dłoń rękę.... ze ma cel i realizuje go....ze wyzdrowieje! 
Ucieczka w samotność to przegrana!..strata nadziei to przegrana!..strata bliskiej osoby w takiej sytuacji to przegrana!..
i gdzie jest to porozumienie wyższego stopnia?

A może za miesiąc, za pół roku? za rok? nawet jeśli będzie chciał, to już nie będzie mógł tego zrobić?..
gdzie jest teraz to porozumienie z wyższego pułapu? no gdzie jest??....

"spieszmy się kochać ludzi - tak szybko odchodzą" 
święte słowa  ks.J.Twardowskiego - 
czy ktoś zastanawia się nad ich rzeczywistym sensem?

Milena J.

2 komentarze:

  1. Ofelia Korska18/9/16 19:57

    Wiem, jak to jest z chora osoba..przeszlam przez to..te choroby ktore sa dla nas jak wyrok, powoduja ze robimy sie bardzo wrazliwi na kazde slowo, na zachowanie - boimy sie litosci, bo litosc to pustka na chwile zainteresowania! potrzeba duzej wrazliwosci by byc z kims chorym i tego Tobie Milenko zycze - zeby kazdy w Twoim otoczeniu wykazal sie zrozumieniem i ta duza wrazliwoscia! A Ty nie trac nadziei, bo wiem ze dasz rade! wygrasz to! nie masz innej opcji! Przytulam mocno!...

    OdpowiedzUsuń
  2. Ofelia Korska18/9/16 19:58

    Lubie bardzo czytac Twoje teksty - pisz! pisz duzo!...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za każdy komentarz..