środa, 6 lipca 2016

nadzieja...






  Przyszła do mnie dzisiaj w nocy 
Swą opieką mnie otoczyć...
Przytuliła mnie do siebie 
i zajrzała prosto w oczy...

Zapytała o marzenia, których nie mam

Poprosiła o iskierkę mojej wiary...
Zostawiła radość, a smutek zabrała
Swój uśmiech na szczęście mi dała...

I te najpiękniejsze marzenia...
Kto to był ?

- Nadzieja...! 


MKG

foto-net

4 komentarze:


  1. NADZIEJA ONA OSTATNIA ODCHODZI .ZAWSZE JEST OBOK NAS,.. POTRZYMA ZA REKE ,POGLASZCZE

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to prawda Roma - serdeczności dla Ciebie :))

      Usuń
  2. Jeremiasz20/8/16 17:36

    Nadzieja sprawia , że rośnie miłość , a miłość sprawia , że rośnie nadzieja ,,,św. Alfons Liguori Nasze życie to naczynia połączone , lub jako cegiełki w murze - zabierz jedną inna wypadnie . Gdy dodajemy jakąś cząstkę , wzmacniamy się . Pozdrawiam Milenko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak Jeremiaszu - masz racje wszystko jest od siebie zależne wzajemnie, wiec nie osłabiajmy swoich odczuć i marzeń, by nasze życie miało solidne podstawy! Dziękuję i ślę pozdrowienia dla Ciebie :))

      Usuń

Dziękuję bardzo za każdy komentarz..